83. rocznica powstania Polskiego Państwa Podziemnego
Członkowie i członkinie szamotulskiego koła Wielkopolskiego Stowarzyszenia Pamięci Armii Krajowej oddali hołd wszystkim osobom, które z narażeniem życia prowadziły w czasie II wojny światowej działalność konspiracyjną, walcząc o wolność kraju. We wtorek 27 września minęły 83 lata od powołania Służby Zwycięstwu Polski, przekształconej następnie w Związek Walki Zbrojnej, a w lutym 1942 roku - w Armię Krajową. Uroczystości upamiętniające to wydarzenie odbyły się w Poznaniu.
Obchody powstania Polskiego Państwa Podziemnego zainaugurowała uroczysta msza św. w kościele pw. Najświętszego Zbawiciela. Zgromadzeni, w towarzystwie pocztów sztandarowych i delegacji oficjalnych, przeszli następnie pod pomnik Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej.
- Na miejscu zgromadziło się wiele osób na czele z zasłużonymi kombatantami z AK i innych organizacji walczących w podziemiu podczas II wojny światowej. Wśród nich byli m.in. płk Jan Górski czy kpt Maria Krzyżańska, którzy w poprzednich latach spotykali się z młodzieżą nalężącą do szamotulskiego koła WSPAK - relacjonuje Piotr Gotowy, opiekun koła WSPAK w Szamotułach.
Salwa honorowa dla bohaterów i bohaterek
Rozbrzmiał "Mazurek Dąbrowskiego". Głos zabrali przybyli goście, odczytano również Apel Pamięci. Salwą honorową oddano hołd wszystkim bohaterom i bohaterkom Polskiego Państwa Podziemnego. Parlamentarzyści, samorządowcy oraz politycy, a także delegacje instytucji i stowarzyszeń złożyły pod pomnikiem wiązanki kwiatów.
Muzeum Zamek Górków w Szamotułach oraz szamotulskie koło WSPAK reprezentowała młodzież z Zespołu Szkół nr 2, w tym: Dominik Dodolski (prezes koła), Justyna Nazim i Jakub Szarata (wiceprezesi koła) oraz Piotr Gotowy.
"Umarła wierna swoim przekonaniom i wartościom"
W sposób szczególny wspominano Irenę Bobowską - urodzoną w 1920 roku w Poznaniu bohaterkę sprzed lat, która na przekór przeciwnościom losu (jako dziecko przeszła chorobę Heinego-Medina, w następstwie której poruszała się na wózku inwalidzkim) była osobą niezwykle aktywną i pogodną, bezgranicznie zaangażowaną w konspiracyjną służbę Ojczyźnie. Bez wahania oddała dla niej własne życie.
- W 1939 roku, jako 19-latka wstąpiła do Poznańskiej Organizacji Zbrojnej, która następnie zmieniła nazwę na Wojskową Organizacje Ziem Zachodnich. Jej organem prasowym stała się tworzona z inicjatywy Bobowskiej od października 1939 roku podziemna gazetka „Pobudka“. Bobowska została zaprzysiężona w lutym 1940 roku i otrzymała pseudonim konspiracyjny „Wydra“. Zajmowała się redagowaniem gazetki, jej powielaniem oraz kolportażem. Materiały do tekstów pochodziły z nasłuchu radiowego zagranicznych stacji - opowiada Piotr Gotowy.
Wiosną 1940 roku działalność gazetki niestety została zdekonspirowana przez gestapo, a w czerwcu tegoż roku aresztowano jej działaczy i działaczki. Bobowska trafiła najpierw do Domu Żołnierza - siedziby gestapo, potem do Fortu VII - obozu przejściowego gestapo, a następnie do więzienia we Wronkach, gdzie panowały wyjątkowo trudne warunki.
- 22 kwietnia 1941 roku przewieziono ją do więzienia w Berlinie-Moabicie. Ten trudny czas nie złamał ducha Ireny. Sposobem na przetrwanie okazała się m.in. ucieczka w świat poezji. 12 sierpnia 1942 roku odbyła się rozprawa przeciwko Irenie Bobowskiej i jej współpracownikom z redakcji „Pobudki“. Wyrok wykonano 26 września 1942 roku w więzieniu Berlin-Plotzensee przez zgilotynowanie. lrena w chwili śmierci miała zaledwie 22 lata. Umarła wierna swoim przekonaniom i wartościom, z nadzieją, że jeszcze nadejdzie lepszy i spokojny czas. Zostawiła przepiękne i wzruszające wiersze, które dawały innym silę i otuchę - podkreśla Piotr Gotowy.
Tragiczne zdarzenie na Majorce - są zabici i ranni
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?