Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Młodzież stworzyła osiem ,,żywych obrazów” światowych malarzy [zdjęcia]

eg
"Syndycy z cechu sukienników" Rembrandta w wykonaniu gości z Ukrainy.
"Syndycy z cechu sukienników" Rembrandta w wykonaniu gości z Ukrainy. Edward Gurban
„Szulerzy” i „Wieczerza w Emmaus” Caravaggia, „Pasterze w Arkadii” Poussin’a, „Abraham i trzej aniołowie” Murilla, „Pierrot i Arlekin” Cezanne’a, „Przysięga Horacjuszy” Davida, „Tancerki w różu” Degasa i „Syndycy z cechu sukienników” Rembrandta... To osiem obrazów słynnych mistrzów malarstwa z różnych epok, które mieli zaprezentować uczestnicy unijnego projektu młodzieży z trzech krajów - Niemiec, Ukrainy i Polski.

Te a nie inne dzieła sztuki wybrał Przemysław Gapiński, wychowawca Środowiskowego Hufca Pracy, a także artysta plastyk, do niedawna współpracujący z zielonogórskim Regionalnym Centrum Animacji Kultury.

- Na szczęście nikt nie wybrał „Uciętej głowy Holefernesa”, ani pijackiego orszaku Bachusa, bo byłyby problemy z inscenizacją... – śmiał się pan Przemek.

– Bałem się trochę tego działania, bo młodzież z tego typu ośrodków nie zawsze chętnie uczestniczy w zajęciach, uważając, że świadomość sztuki, jest potrzebą zbędną. Ale się pomyliłem. Były to jedne z bardziej udanych zajęć, jakie dotąd prowadziłem w swoim życiu – wyznaje pomysłodawca warsztatów malarskich.
- Po prezentacji multimedialnej obrazów uczestnicy mieli pogadankę. W ramach projektu odtwarzali w sposób plastyczny zaproponowane obrazy, używając różnych wcześniej przygotowanych środków i materiałów. Czyli poprzez malowanie, wycinanie, naklejanie, operowanie światłem i niejako gry aktorskiej (zajmowanie odpowiednich póz).

W sumie brały w tym udział trzy grupy: dwunastoosobowa niemiecka, taka sama z Ukrainy i czternastoosobowa polska. A wszystko to odbywało się pod hasłem „Wspólnie znaczy inaczej”– wyjaśnia Joanna Lubińska z nowosolskiego Hufca Pracy.
- Nikogo nie trzeba było na siłę zmuszać do udziału w tym przedsięwzięciu. Było bardzo dużo chętnych. Spośród 179 uczestników hufca wybraliśmy najlepszą czternastkę polskich uczestników projektu. Zdecydowała ich dotychczasowa aktywność, chęci współpracy, zachowanie i obecność na zajęciach w szkole. Udział był całkowicie bezpłatny. Korzystaliśmy z dofinansowania Polsko - Niemieckiej Współpracy Młodzieży – tłumaczy komendantka hufca Beata Stankiewicz.
Zapytaliśmy też o wrażenia samych uczestników.

- Dzięki temu, że uczestniczyłem w tym projekcie, nawiązałem wiele nowych, wspaniałych przyjaźni z Niemcami i Ukraińcami, m.in. Vladem, Aleksem, Celine, Julia i Lin. Super było, już teraz czekam z niecierpliwością na kolejne takie spotkanie - zwierzał się odtwarzający postać Arlekina Remek Kaczkiełło.

- Ja odtwarzałam obraz „Szulerzy”. Zaglądam na nim koledze w karty. Przygotowania, cała praca bardzo mi się podobało. Chciałabym kiedyś powtórzyć takie spotkanie z zagranicznymi przyjaciółmi. Co tu dużo mówić, po ludzku zżyliśmy się, poznaliśmy się, dzięki nim wiele nowego doświadczyłam, stąd mam niezapomniane przeżycia – przyznała Malwina Żygadło.
- W czasie organizowania imprezy wielką rolę odegrała pani Lubińska. Gdyby nie ona, wcale by się to nie odbyło. Powiedzmy też, że oprócz pracy przy ,,żywych” obrazach, razem spędzaliśmy wieczory przy grach i zabawach, można się było nieźle integrować podczas wspólnych imprez, meczów i wycieczek, np. do schroniska dla psów i palmiarni w Zielonej Górze czy Parku Krasnala w Nowej Soli – wspominał Marcel Dyko, pełniący w czasie trwania tego projektu funkcję fotografa.
- Mile mnie zaskoczyli chłopcy z Nowej Soli, którzy z nutką ironii odtworzyli Pierrota i Arlekina w naturalnej scenerii (toaleta). Pracowicie podeszła do tematu ukraińska grupa, odtwarzająca obraz Rembrandta. Jeżeli spotkamy się jeszcze raz, może za rok, przygotuję nowe, równie ciekawe zajęcia z plastyki, z przekonaniem, że będę miał tak samo twórczą i chętną poznawania światowych dzieł malarstwa młodzież – podsumował cały projekt P. Gapiński.

Wszystkie ,,żywe obrazy”, w zestawieniu z oryginałami, pokażemy w najbliższym sobotnim wydaniu ,,Tygodnika Nowej Soli”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto