Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marszałek Witold Stępień: Liga na Orlikach to strzał w dziesiątkę

Redakcja
Rozmowa z Witoldem Stępniem - Marszałkiem Województwa Łódzkiego

Orlikowa Liga Mistrzów i orliki już na stałe wpisały się w krajobraz województwa łódzkiego. Kolejny, czwarty turniej właśnie się rozpoczął. Czy Pana zdaniem, liga jest trafionym pomysłem?
Każdy pomysł jest trafiony, jeżeli ma na celu rozwój dzieci i młodzieży. W ramach Orlikowej Ligi Mistrzów dajemy dzieciakom możliwość realizacji marzeń związanych z piłką nożną, siatkówką, piłką ręczną koszykówką, rugby a nawet skokiem wzwyż. Dzięki programowi "Moje Boisko Orlik 2012", mamy dobry sprzęt, boiska, wszyscy uczestnicy mogą posmakować wielkiego sportu. To dla nich bardzo istotne. Oprócz tego że podczas turniejów doskonalą swoje umiejętności, dodatkowo zaspokajają wrodzoną potrzebę ruchu. Takie przedsięwzięcia uczą dyscypliny, rywalizacji oraz współpracy i walki o dobro ogółu, a nie jednostki.

Czyli można śmiało się pokusić o stwierdzenie, że cały program budowy orlików był strzałem w dziesiątkę?
Oczywiście! I ten turniej oraz liczba zawodników jest tego ewidentnym przykładem. Boiska "Orlik" na dobre wpisały się nie tylko w krajobraz województwa łódzkiego, a także całej Polski. Usytuowane między blokami, w sąsiedztwie szkół czy parków, ku uciesze dzieci, młodzieży, rodziców, nauczycieli, trenerów tętnią życiem od rana do wieczora.

Od czterech lat, od kiedy pojawiała się idea zawodów, turniej ciągle jest rozwijany. Pojawiają się nowe dyscypliny. Czy i tym razem będzie tak samo? Czym teraz Państwo nas zaskoczą?
Tegoroczna edycja nie będzie odbiegała bardzo od tego co się działo na orlikach w ubiegłym roku. Nie ma potrzeby zmieniać, czegoś co się już sprawdziło. Staramy się oczywiście być cały czas otwarci na nowe potrzeby, ale nie będzie rewolucji. W tym roku na stałe do harmonogramu wprowadziliśmy turniej skoku wzwyż. Ubiegłoroczna - pokazowa edycja, która się odbyła w Pabianicach cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Doskonale podczas zawodów bawili się nie tylko zawodnicy ale również ich rodzice i kibice, którzy licznie pojawili się tego dnia. Wielkie podziękowania w tej kwestii należą się naszemu mistrzowi Arturowi Partyce, który cały czas nas wspiera, doradza i mobilizuje do jeszcze bardziej wytężonej pracy.

W czasach, gdy młodzież najchętniej uprawia "sport", grając na konsolach i przy komputerach, niełatwo zmobilizować ją do biegania po boisku. Spodziewali się Państwo aż takiego zainteresowania?
Wierzę, że takie akcje jak nasza, przyczynią się do popularyzacji ruchu na świeżym powietrzu, bo przecież sport to zdrowie. W młodości niemal każdy z nas uprawiał jakiś sport, sam będąc młodym człowiekiem godzinami grałem w piłkę ręczną i nożną, nie mięliśmy jednak wtedy tak doskonałych warunków do treningu. Dziś młodzież ma lepsze warunki do, wręcz profesjonalnego, uprawiania sportu i aż grzech z nich nie korzystać. Orliki to projekt, który ma do tego zachęcić. A zainteresowanie turniejem rzeczywiście robi wrażenie. Przystępując do organizacji turnieju zakładaliśmy udział około kilku tysięcy dzieci. Teraz to już grubo ponad dwadzieścia tysięcy i na pewno to nie jest ostateczna liczba.

Jak Pan myśli czy, do wyobraźni tych dzieciaków trafia fakt, że w podobnych turniejach przed laty swoje pierwsze sportowe kroki stawiali znani sportowcy, reprezentanci Polski?
Marzeniem chyba wszystkich osób zaangażowanych w projekt jest, by kiedyś okazało się, że właśnie w naszych rozgrywkach udało się odkryć wielki talent. To jest drugi z celów tej imprezy - wyłowić spośród dzieci te szczególnie uzdolnione. Pierwszy, to oczywiście zachęcić młodych ludzi do sportu. Oglądając zmagania młodych zawodników, już widzimy, że są wśród nich dzieci szczególnie utalentowane.

Dzisiaj na Orlikach, jutro na Euro?
Ponad 1800 Orlików już jest. Piłkarskie talenty po nich biegają i są turnieje, na których te perełki można wyławiać i o to chodziło. Potrzeba jeszcze konsekwencji w działaniu i cierpliwości, bo zanim Jaś trampkarz będzie Janem piłkarzem, reprezentantem Polski, trochę czasu musi upłynąć.

Nie mogę nie zapytać. Kto wygra Euro 2012?
Oczywiście, wszyscy byśmy sobie życzyli, aby w Euro 2012 sukcesy osiągnęła polska reprezentacja. Mistrzostwa będą rozgrywane w naszym kraju, na nowoczesnych obiektach, na których zasiądą polscy kibice. Ale jak będzie - czas pokaże. Wierzę w naszą drużynę - że nie zawiedzie kibiców.

Zobacz również Orlikowa Liga Mistrzów

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na lodz.naszemiasto.pl Nasze Miasto