Ludzie zostawiają pieniądze w śmietniku, w reklamówce. Ostatnio pojawiły się fałszywe córki. Poznaj najbardziej zuchwałe oszustwa z regionu
Zielona Góra: kobieta straciłaby 100 tys. zł gdyby nie czujność pracownika banku!
Dzięki czujności i szybkiej reakcji pracownika jednego z banków w centrum miasta, zielonogórscy policjanci udaremnili próbę oszustwa na 100 tys. zł, zatrzymując oszusta czekającego na swoją ofiarę. Jeden z policjantów zauważył w tłumie przechodniów mężczyznę, którego zachowanie wzbudziło jego podejrzenia. Tzw. „policyjny nos” podpowiadał mu, że to właśnie może być oszust. Staruszka chciała oddać oszustowi 100 tys. zł - Policjant wiedział, że musi działać szybko, dlatego bez wahania zatrzymał mężczyznę, a gdy ten próbował się wyrwać, założył mu kajdanki. Wkrótce okazało się, że jego typowanie okazało się słuszne, bo to właśnie ten bezwzględny oszust czekał na swoją ofiarę – 81-letnią kobietę, która skłonna była oddać mu 100 tysięcy złotych oszczędności - informowała nas podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze. Legenda, którą posłużył się 19-latek była podobna do innych w tego typu oszustwach. Gdy 81-latka odebrała telefon powiedział, że jest policjantem, a jej pieniądze w banku chcą przejąć oszuści. Następnie nakłonił kobietę do wypłaty wszystkich oszczędności – 100 tys. zł – i przekazania rzekomemu policjantowi. Niczego nie podejrzewająca seniorka pojechała do banku. Reakcja pracownika i skuteczne działanie policjantów zapobiegło utracie oszczędności życia.