Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lechia Zielona Góra rozpoczęła wiosnę od remisu. Meczowy punkt uratował bramkarz

Cezary Konarski
Cezary Konarski
Piłkarze Lechii Zielona Góra zremisowali ze Stalą Brzeg 0:0.
Piłkarze Lechii Zielona Góra zremisowali ze Stalą Brzeg 0:0. Cezary Konarski
Piłkarze Lechii Zielona Góra od bezbramkowego remisu ze Stalą Brzeg rozpoczęli rundę wiosenną w trzeciej lidze. Nie było to dobre spotkanie zielonogórzan, którzy powinni bić brawo swojemu bramkarzowi Wojciechowi Fabisiakowi, bo gdyby nie jego udane interwencje, to gospodarze z pewnością by przegrali.

Lechia Zielona Góra - Stal Brzeg 0:0

  • Lechia: Fabisiak - Ostrowski, Babij, Kaczmarczyk - Stachurski (od 40 min Król), Budziński, Athenstadt, Ekwueme (od 46 min Konieczny), Małecki (od 89 min Maćkowiak) - Wasiak (od 61 min Kock), Cygan (od 73 min Wieczorek).
  • Żółte kartki: Kaczmarczyk i Niemczyk.
  • Sędziował: Radosław Kasprzyk (Wrocław).

.

Rację mieli ci, którzy mówili że obecna Lechia to inny zespół niż jesienią. Mecz ze Stalą Brzeg pokazał, że przynajmniej na dziś słabszy. Zielonogórzanie nie dość że nie mogli przystąpić do spotkania w pełnym składzie, to jeszcze w 40 min stracili Damiana Stachurskiego, a chwilę później urazu doznał Martins Ekwueme, który już nie wyszedł na drugą połowę.

Można powiedzieć, że to był mecz Wojciech Fabisiak - Stal Brzeg. Bramkarz Lechii kapitalnymi interwencjami uratował gospodarzom punkt, na który obiektywnie patrząc nie zasłużyli. Przez cały mecz zielonogórzanie oddali na bramkę rywala trzy strzały, wykazali wielką słabość na połowie Stali. Przeważnie podanie, które mogłoby stworzyć zagrożenie, było niecelne. Brakowało gry skrzydłami, dośrodkowań, strzałów z dystansu, czyli tego dzięki czemu strzela się gole i wygrywa mecze. Stal miała nie tylko „setki”, ale „dwusetki”. W 39 min z odległości pięciu metrów strzelał Jakub Kowalski, ale Wojciech Fabisiak w sobie tylko znany sposób obronił. W drugiej połowie, w 58 min po strasznym kiksie obrony i wyłożeniu piłki rywalowi, ten sam zawodnik znów przegrał pojedynek z bramkarzem Lechii. Oprócz tego goście oddali kilka silnych strzałów, które obronił Wojciech Fabisiak. Tak więc, jeśli możemy kogoś z Lechii pochwalić, to tylko jego.

WIDEO: Piłkarz Lechii Zielona Góra Martins Ekwueme zdobywał kiedyś mistrzostwo i Puchar Polski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto