Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kopalnia miedzi i srebra w okolicy Nowej Soli? Odbyło się spotkanie w tej sprawie samorządowców, przedsiębiorców i parlamentarzystów

Redakcja
Możliwość wydobycia miedzi srebra w Lubuskiem cieszy się nieustannym zainteresowaniem samorządowców.
Możliwość wydobycia miedzi srebra w Lubuskiem cieszy się nieustannym zainteresowaniem samorządowców. Arch. Gazety Lubuskiej
W Kolsku odbyło się spotkanie w sprawie budowy kopalni miedzi, a nawet dwóch, jednej koło Nowej Soli, a drugiej kolo Sulechowa. Czy zbliżamy się do tych inwestycji, czy to wciąż tylko marzenia?

Miliony ton rudy miedzi i srebra o wartości nawet 260 miliardów złotych mamy pod ziemią. Wydobycie tych skarbów wpłynęłoby na rozwój, nie tylko gmin powiatu nowosolskiego. W czwartek, 25 czerwca w Jesionce, w gminie Kolsko odbyło się spotkanie z prof. Stanisławem Speczikiem, dyrektorem generalnym spółki Miedzi Copper. Dzień po spotkaniu nie milkną komentarze, ale czy dotyczą marzeń rozwoju, czy szans dla województwa?

Możliwe ogromne wpływy z podatków"

– Pod naszą ziemią leżą skarby warte nawet 260 miliardów zł. Trzeba tylko umieć po nie sięgnąć. No i wystarczy nie przeszkadzać – napisał po spotkaniu senator Wadim Tyszkiewicz na Facebooku.
W rozmowie z Gazetą Lubuską podkreślił, że dzisiaj na pewno jesteśmy dalej niż byliśmy dwa lata temu. Kolejne odwierty są zatwierdzone, są wyniki badań złóż. – Z uporem maniaka będę powtarzał, że skarb, który leży dwa tysiące metrów pod ziemią nie ma żadnej wartości. Jest tyle samo wart co piasek, czy woda, dopiero wydobyty na powierzchnię ma swoją wartość. Ważna jest kwestia, jak go wydobyć i na tym zarobić? – mówi W. Tyszkiewicz.

Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wydobywał ktoś inny, a my byśmy dostali to, co nam się należy, czyli wypływy z wszelkiego rodzaj podatków.

Zdaniem senatora może to zrobić polski rząd, ale trzeba wtedy zadać pytanie: „Po co, jeśli jest ktoś, kto chce wyłożyć pieniądze i zaryzykować?”. – Polski rząd ma czerpać korzyści. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby wydobywał ktoś inny, a my byśmy dostali to, co nam się należy, czyli wypływy z wszelkiego rodzaj podatków – wyjaśnia.
Były prezydent Nowej Soli przypomina też, że podatki nakręcają gospodarkę. – Jeśli powstanie taka inwestycja, od razu zaczynają funkcjonować restauracje, hotele i inne miejsca z usługami. Wszystko, co się dzieje wokół kopalni, działa na korzyść gospodarki rozwoju naszego regionu – zapewnia.

Szerokie poparcie inwestycji

– Wykonaliśmy fenomenalną pracę na rzecz uruchomienia kopalni miedzi w województwie lubuskim. Dzięki naszym działaniom inwestor jest wciąż zainteresowany, bo po tym, co go spotkało, już dawno chciał wyprowadzić swoje działania z Polski – mówi radny województwa Łukasz Mejza. – Wciąż czeka nas bardzo dużo pracy, ponieważ blokada w Warszawie jest niestety bardzo mocna, ale wiemy, że to jest dziejowa szansa dla naszego województwa. Dlatego dalej będziemy się bić o lubuską miedź.

Będziemy się bić o lubuską miedź.

Poseł Jerzy Materna zapewnia, że żadnej takiej blokady w Warszawie nie ma. – To jest temat bardzo trudny, ale firma nie zwalnia i idzie do przodu swoim cyklem, nie zatrzymała się. Jest na dobrej drodze – mówi poseł, który od lat śledzi działania związane z inwestycję i uczestniczył w czwartkowym spotkaniu.

Wszystko jest obiecujące.

Zdaniem posła Materny jedynym rozwiązaniem jest powołanie konsorcjum, które będzie prowadzić inwestycję. Tworzyłyby taką grupę: Kanadyjczycy, Amerykanie i polski fundusz. – Wszystko jest obiecujące. Firma musi dokończyć pewien etap, a potem może powstać konsorcjum. Cały świat inwestuje w ten sposób – zauważa.

Potężna inwestycja i kosmiczne technologie

Poseł przywołuje zapewnienia firmy Miedzi Copper o zastosowaniu nowoczesnych, wręcz kosmicznych, technologii, które mają pozwolić na bardzo ekologiczne wydobycie, bez zatruwania środowiska. Docenia to, ale jednocześnie zauważa, że potrzeba czasu na realizację przedsięwzięcia i porównuje rodzaj inwestycji z tymi, które już znamy z lubuskiego podwórka . – To jest tak, jak z S3, która buduje się kilkanaście lat, czy z Odrzańską Drogą Wodną, która też potrzebuje kilkunastu lat. Takie inwestycje, to konieczność zebrania potężnej ilości dokumentów – tłumaczy.

Mam nadzieję, że ta inwestycja zapewni przyszłym pokoleniom stabilność, że Lubuszanie już nie będą musieli wyjeżdżać za chlebem.

Poseł Materna liczy, że siedziba inwestora będzie w Lubuskiem, a najlepiej w Zielonej Górze. Uważa też, że możliwa byłaby współpraca z KGHM-em. – Warto być otwartym, może i KGHM na tym skorzystać – uważa.
– Mamy szansę skorzystać ze środków, których Lubuskie potrzebuje. Mam nadzieję, że ta inwestycja zapewni przyszłym pokoleniom stabilność, że Lubuszanie już nie będą musieli wyjeżdżać za chlebem. Spokojnie, będzie dobrze – mówi.
Poseł podkreśla też szerokie wsparcie dla kopalni, które deklarują samorządowcy bez względu na polityczne sympatie. – Wszyscy mówią, że ta inwestycja jest nam bardzo potrzebna. Wierzę w to, że się uda – mówi.

Kopalnia szansą dla małych gmin

O spotkanie zabiegał Henryk Matysik, wójt gminy Kolsko. Było zapowiadane już wcześniej, ale nie udało się z powodu epidemii koronawirusa. – Jesteśmy żywo zainteresowani gotówką, którą te złoża mają generować. Pieniądze takim małym gminom jak nasza na pewno pomogą – uważa Paweł Zapeński, przewodniczący rady gminy Kolsko. – Pan wójt chciał, aby włodarzom okolicznych gmin odkryto trochę kart o tej inwestycji i planowanych do zastosowania technologiach. Obiecujące jest to, że na spotkaniu byli parlamentarzyści. To zostało zauważone, że byli przedstawiciele obu stron barykady. To dobrze wróży.

Prawda jest taka, że złoża, które kryje ziemia, tak naprawdę uzyskają wartość po ich wydobyciu. To jest najistotniejsze.

Przewodniczący rady zauważa jednocześnie, że stoimy w martwym punkcie, a firma czeka na ruch rządu. – Prawda jest taka, że złoża, które kryje ziemia, tak naprawdę uzyskają wartość po ich wydobyciu. To jest najistotniejsze – podkreśla.
Podobnie uważa starosta Iwona Brzozowska, która po spotkaniu zabrała głos na Facebooku. – Czy fakt posiadania już decyzji o zatwierdzeniu dokumentacji geologicznej nowego złoża "Nowa Sól" przez firmę Zielona Góra Copper, wchodzącej w skład kanadyjskiej Miedzi Copper można uznać za przełom w sprawie? Czas pokaże. Jako samorządowcy zainteresowani rozwojem tego rejonu bardzo temu kibicujemy – zapewniła.

Lubuskie Trójmiasto

ZOBACZ TEŻ WIDEO: Międzyrzecz: szukasz pracy? A może praca szuka Ciebie?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto