Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec połączeń kolejowych z Zielonej Góry do Berlina [WIDEO]

Michał Kurowicki
Będzie brakować poczeń do Berlina - mówi Oskar Szymkowiak
Będzie brakować poczeń do Berlina - mówi Oskar Szymkowiak Michał Kurowicki
10 grudnia odjedzie ostatni bezpośredni pociąg na trasie Zielona Góra - Berlin - Zielona Góra. Od niedzieli pasażerowie dojadą tylko do stacji w niemieckim Frankfurcie nad Odrą. Chyba, że Niemcy w ostatniej chwili, czyli do końca tego tygodnia, zapłacą za kursy po swojej stronie granicy.

Według danych niemieckich kolei - Deutche Bahn - rocznie z trasy pomiędzy Zieloną Górą i Berlinie korzystało 30 tys. podróżnych. A w przyszłych latach liczba ta miała osiągnąć 100 tys.

- W listopadzie jechałam dwa razy pociągiem z Zielonej Góry do Berlina - mówi Wiesława Borowska ze Świdnicy. - Moja córka pracuje w Niemczech, jako pielęgniarka. Bezpośrednie połączenie było dla mnie idealne. Na dworcu odbierała mnie rodzina. Martwię się, bo widzę, że teraz będę musiała przesiąść się we Frankfurcie nad Odrą. A nie znam niemieckiego i boje się, że sobie nie poradzę ze znalezieniem odpowiedniego peronu.

Rzeczywiście. Wszystko wskazuje na to, że od niedzieli - wtedy zacznie obowiązywać nowy rozkład jazdy - pasażerowie, którzy wsiadają na dworcu w Zielonej Górze, nie będą mogli skorzystać z bezpośredniego połączenia ze stolicą Niemiec.

Taką informację znajdziemy w nowym rozkładzie jazdy, który wisi w hallu zielonogórskiego dworca. Czytamy tam, że pociąg, który zaczyna biego godz. 6.56 w Zielonej Górze, dojedzie na godz. 8.17, ale tylko do stacji we Frankfurcie nad Odrą. I będzie to jedyny codzienny kurs między tymi miastami. Za Odrą pasażerów czeka przesiadka, na pociąg do Berlina.

W urzędzie marszałkowskim oraz w spółce Przewozy Regionalne twierdzą, że wina za zawieszenie połączeń leży po stronie niemieckiej.

- Województwo Lubuskie dofinansowuje połączenie Zielona Góra - Berlin - Zielona Góra jedynie na obszarze Polski - tłumaczy Alicja Makarska, członek zarządu woj. lubuskiego. - Natomiast na trasie od Frankfurtu nad Odrą do Berlina środki na jego funkcjonowanie zapewnia strona niemiecka. Do chwili obecnej nie otrzymaliśmy ostatecznego stanowiska, ani landu Brandenburgia, ani organizatora transportu publicznego, tj. związku komunikacyjnego Berlin-Brandenburgia, w kwestii utrzymania dofinansowania w rozkładzie jazdy 2016/2017. Trwają rozmowy w tej sprawie. Być może, z chwilą deklaracji ze strony niemieckiej, to bezpośrednie połączenie będzie utrzymane.

W podobnym tonie wypowiada się przedstawiciel spółki Przewozy Regionalne. - Zgodnie z decyzją organizatora złożyliśmy zamówienia na pociąg relacji Zielona Góra - Berlin - Zielona Góra - wyjaśnia Andrzej Grussy, rzecznik prasowy lubuskiego oddziału spółki Przewozy Regionalne. - Jesteśmy przygotowani do obsługi takiego połączenia. Ostateczna decyzja o jego uruchomieniu zależy jednak od strony niemieckiej. W chwili obecnej strona niemiecka wyraża zgodę na kursowanie pociągów do stacji Frankfurt nad Odrą.

Czytaj również: Od 11 grudnia zmiany w rozkładzie PKP

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto