Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Koniec HBO Max - co serwis Max oznacza dla użytkowników, kiedy wystartuje i co zaoferuje? Sprawdźcie

Redakcja
To koniec HBO Max, teraz serwis zmienia się w nowy - Max. CO o nim wiadomo?
To koniec HBO Max, teraz serwis zmienia się w nowy - Max. CO o nim wiadomo? Logo HBO
HBO Max i Discovery+ łączą się w jedną platformę streamingową o nazwie Max. Wiemy, już kiedy dokładnie to nastąpi i jakie będą tego skutki dla użytkowników serwisu VOD HBO. Sprawdźcie koniecznie.

Spis treści

Stosunkowo niedawno doszło do fuzji Warner Bros i Discovery, w efekcie której powstała nowa spółka – Warner Bros. Discovery. Okazało się, że fakt ten ma poważne konsekwencje dla dotychczasowych, jak również i przyszłych użytkowników usługi platformy VOD należącej do firmy. Wcześniejsze HBO Go przekształciło się bowiem pod koniec maja 2020 roku w HBO Max, co okazało się dopiero początkiem przemian.

HBO Max - pierwsze zmiany

Największą przewagę serwisu HBO Max stanowiły możliwości związane z całym konsorcjum. Warner Bros bowiem prężnie produkuje filmy, a w tym wielkie hity, natomiast telewizja HBO słynie z wysokiej jakość m.in. seriali, jak choćby "Ród smoka", czyli prequel "Gry o Tron", jak również ostatni hit w postaci serialu "The Last of Us" na podstawie popularnej gry. Tym samym potencjał dotyczący produkcji na wyłączność w stosunku do konkurencyjnych serwisów okazał się w tym przypadku naprawdę wysoki. Niestety okazuje się, że platforma była wyjątkowo źle zarządzana, a po fuzji i zmianie na stanowisku prezesa firmy nadszedł czas na „gaszenie pożaru”.

Problemy Warner Bros i HBO

Sytuacja okazała się bardzo poważna bowiem ujawniono, iż platforma o tak dużych możliwościach, nakładach finansowych i zasięgach wygenerowała straty dochodzące do kilku miliardów dolarów. Choć początkowo nowy prezes – David Zaslav, był pełen optymizmu, to po bliższym zapoznaniu się z realną sytuacją postanowił podjąć wręcz radykalne kroki. Jednym z nich było skasowanie praktycznie ukończonego filmu "Batgirl", na który wydano 90 mln dolarów. Ten sam los spotkał najnowszą animację o przygodach słynnego psa Scooby Doo i jego towarzyszy, a jej koszt wyniósł 40 mln dolarów. Skąd ta decyzja?

Celem anulowania produkcji było ratowanie tragicznych finansów firmy i jej aktualnego bilansu. Tytuły zostały skasowane, aby firma mogła odliczyć ich koszt od podatku, a tym samym zminimalizować bieżące straty. Decyzje natomiast podjęto tak nagle, bowiem rozliczenie finansowe roku obejmowało okres do końca sierpnia, natomiast nadchodzące premiery wliczyłyby się już w nowy rok rozliczeniowy. To jednak nie koniec zawirowań.

Zamiast HBO Max - Max

Ogłoszono już oficjalnie, że serwis HBO Max przestanie istnieć. W najbliższym czasie zostanie on bowiem połączony w projekt początkowo nazywany Discovery+, który ma być oparty na technologii tej platformy, ale jak zaznaczono – z dotychczasowymi rozwiązaniami serwisu VOD HBO.

Nowa nazwa serwisu brzmi po prostu Max, a nomenklatura ta ma sugerować użytkownikom szeroka ofertę programową i nie kojarzyć się jedynie z ograniczoną listą produkcji HBO. Nowa, a poniekąd "zrestartowana" platforma, zadebiutuje już 23 maja 2023 roku. Na początku jednak Max udostępniony będzie jedynie w Stanach Zjednoczonych.

Z niepotwierdzonych jeszcze doniesień wynika, że następnie usługa zostanie udostępniona w pozostałej części Ameryki Północnej, a potem w Ameryce Południowej. Na jesieni 2023 roku ma ponoć objąć także Amerykę Łacińską. Zmiany w Europie nastąpić mają natomiast w pierwszej połowie 2024 roku. Na potwierdzenie tych wieści będziemy musieli jednak jeszcze poczekać, a póki co w Polsce uruchomiono już stronę Max, ale nie jest ona jeszcze dostępna.

Co jednak przyniosą zmiany i przekształcenie HBO Max w Max w kontekście samych użytkowników, a także czy okażą się korzystne? Cóż, nie wszystko prezentuje się pozytywnie.

Premiery – 45 dni po

Jedną z bezapelacyjnych zalet serwisu HBO Max była polityka związana z publikacją na nim nawet najgłośniejszych hitów kinowych Warner Bros już po 45 dniach od kinowego debiutu. Teraz się jednak ma się to ponoć zmienić, a włodarze firmy po części wycofują się z dotychczasowego założenia i jak to określono, każda premiera i czas jej przeniesienia na platformę V.O.D. będą „rozpatrywane indywidualnie”.

Oznacza to, że firma będzie starała się jak najwięcej wyciągnąć z kinowych premier, na które oficjalnie „będzie teraz stawiać”. Jednym z głównych założeń nowej polityki firmy ma być bowiem to, aby wysokobudżetowe produkcje maksymalnie na siebie zarabiały, co wiąże się właśnie na koncentrowaniu się na kinach.

"Nie znajdujemy uzasadnienia ekonomicznego dla pomysłu, aby drogie filmy trafiały bezpośrednio do streamingu. Dokonujemy strategicznej zmiany [...]. Być może studio pójdzie w ślady Universalu, który po 45 dniach wysyła niektóre filmy, takie jak The Northman, do Peacock, ale znacznie dłużej zatrzymuje wielkich zwycięzców kasowych, takich jak Jurassic World Dominion, w kinach i na PVOD."

Trudno nie odnieść w tej sytuacji wrażenia, iż po zmianach platforma streamingowa Max będzie traktowana nieco "po macoszemu", a dodatkowo świadczą o tym same produkcje HBO.

Koniec produkcji lokalnych?

W związku z cięciem kosztów ogłoszono, iż Warner Bros, a tym samym HBO, znacznie ograniczy inwestycje w lokalne produkcje. Oznacza to, iż polscy widzowie oraz użytkownicy Max z innych krajów nie będą mogli już tak często cieszyć się serialami z rodzimego podwórka, a takich tylko w naszym kraju we współpracy z HBO powstało całkiem sporo i to wysokiej jakości. Dodatkowo, w ramach "cięcia kosztów" zlikwidowano już także polski oddział HBO, co potwierdza ograniczenie inwestycji zagranicznych. Cóż, szkoda.

Reklamy

Dodatkowo okazuje się, że włodarze Warner Bros. Discovery skorzystają w przypadku Max z najprostszej formy monetyzacji, która jednak nie ucieszy użytkowników nowej platformy. Po połączeniu serwisów powstaną bowiem nowe plany taryfowe, a część najtańszych z nich uwzględniać będzie reklamy. Nie trzeba przy tym nikomu tłumaczyć, że dla odbiorców nie będzie to niczym pozytywnym, firmie jednak pozwoli po części odrobić straty.

Max - ceny nowego VOD HBO

Oczywiście w związku z brakiem bliższych informacji, dotyczących wkroczenia nowej platformy Max do Polski, nie udostępniono danych dotyczących cen poszczególnych pakietów serwisu. Wiemy już jednak, jak prezentować się one będą w Stanach Zjednoczonych:

  • Max Ad-Lite - koszt 9,99 dolarów miesięcznie (99,99 dolarów rocznie), udostępnia dwa streamy jednocześnie, zapewniając rozdzielczość 1080p HD. Nie ma możliwości pobierania offline.
  • Max Ad Free - koszt 15,99 dolarów miesięcznie (149,99 dolarów rocznie), udostępnia dwa streamy jednocześnie, zapewniając rozdzielczość 1080p HD i zapewnia do 30 pobrań offline.
  • Max Ultimate Ad Free - koszt 19,99 dolarów miesięcznie (199,99 dolarów rocznie), udostępnia cztery streamy jednocześnie, zapewniając rozdzielczość do 4K Ultra HD i zapewnia do 100 pobrań offline.

Poszczególne pakiety Max różnią się także jakością dźwięku, która oczywiście jest tym lepsza, im wyższy pakiet wykupią użytkownicy.

Sprawdź też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Koniec HBO Max - co serwis Max oznacza dla użytkowników, kiedy wystartuje i co zaoferuje? Sprawdźcie - GRA.PL

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto