Dyżurny nowosolskiej komendy został powiadomiony o zderzeniu w Siedlisku. Na miejsce natychmiast pojechał patrol policji. Okazało się, że motorowerzysta uderzył w karetkę pogotowia ratunkowego jadącą na sygnale. Ratownicy medyczni z lekarzem jechali do pacjenta pilnie potrzebującego pomocy.
Zauważyli motorower, którego kierujący jechał całą szerokością jezdni. – Mając świadomość niebezpieczeństw, jakie stwarza pijana osoba na drodze, zgłaszający postanowili zajechać mu drogę, aby udaremnić mu dalszą jazdę – mówi – st. sierż. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.
Kompletnie pijany motorowerzysta nie zauważył karetki, która miała włączone sygnały świetlne i dźwiękowe. Uderzył w nią i upadł. Przybyli na miejsce policjanci sprawdzili stan trzeźwości 55-latka. – Okazało się, że ma aż 2,6 promila alkoholu – mówi st. sierż. Sęczkowska.
Mieszkaniec gminy Siedlisko powiedział, że nie widział ani nie słyszał karetki. Mężczyzna stanie przed sądem. Grozi mu grzywny nie niższa niż 5 tys. zł oraz nawet 2 lat więzienia.
Zobacz też wideo: Policjanci zatrzymali podpalacza, który spowodował straty wysokości 380 tys. zł
POLECAMY ODCINKI "KRYMINALNEGO CZWARTKU":
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?