Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kiedy miał rozliczyć się z taksówkarzem za kurs.. napadł na niego!

Materiały policji, oprac. (sndr)
W niedzielę 25 marca wczesnym rankiem 23-latek chcąc dostać się z Leszna do Wschowy zamówił taksówkę. Mężczyzna jednak nie miał pieniędzy, by zapłacić za kurs i napadł na taksówkarza. Na szczęście kierwca taksówki zachował zimną krew, a mundurowi szybko pojawili się na miejscu zdarzenia. 

Nic nie wskazywało na to, że podróż zakończy się napadem i dotkliwym pobiciem taksówkarza. - Z relacji taksówkarza wynikało, że nie miał przy sobie pieniędzy i chciał zostawić telefon komórkowy pod tzw.”zastaw”. Taksówkarz podczas podróży zgodził się na takie rozwiązanie. Sytuacja zmieniła się diametralnie w momencie kiedy 23-latek chciał, aby kierowca zatrzymał pojazd przy jednej z ulic we Wschowie. Siedząc na tylnej kanapie auta przeskoczył za fotel kierowcy, którego złapał za szyję i zaczął dusić, zadając mocne ciosy w twarz. Grożąc użyciem noża żądał zwrotu telefonu -informuje rzecznik lubuskiej policji nadkom. Marcin Maludy.

Po krótkiej szamotaninie taksówkarzowi udało się otworzyć drzwi od auta. Mężczyzna upadł na asfalt, ale agresywny 23-latek nie przestawał. Te sytuacje zauważył inny kierowca. Wtedy agresor odpuścił, a taksówkarz wykorzystał ten moment i wsiadł do auta i odjechał. 

Wschowscy policjanci na podstawie przekazanego przez kierowcę rysopisu agresora oraz pozostawionych telefonów komórkowych już po kilku minutach ustalili i zatrzymali 23-latka, który trafił do policyjnego aresztu. Teraz o jego losie zadecyduje Sąd.

oprac. (sndr)

Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny GL 23.03.2018



POLECAMY PAŃSTWA UWADZE:
W niedzielę 25 marca wczesnym rankiem 23-latek chcąc dostać się z Leszna do Wschowy zamówił taksówkę. Mężczyzna jednak nie miał pieniędzy, by zapłacić za kurs i napadł na taksówkarza. Na szczęście kierwca taksówki zachował zimną krew, a mundurowi szybko pojawili się na miejscu zdarzenia. Nic nie wskazywało na to, że podróż zakończy się napadem i dotkliwym pobiciem taksówkarza. - Z relacji taksówkarza wynikało, że nie miał przy sobie pieniędzy i chciał zostawić telefon komórkowy pod tzw.”zastaw”. Taksówkarz podczas podróży zgodził się na takie rozwiązanie. Sytuacja zmieniła się diametralnie w momencie kiedy 23-latek chciał, aby kierowca zatrzymał pojazd przy jednej z ulic we Wschowie. Siedząc na tylnej kanapie auta przeskoczył za fotel kierowcy, którego złapał za szyję i zaczął dusić, zadając mocne ciosy w twarz. Grożąc użyciem noża żądał zwrotu telefonu -informuje rzecznik lubuskiej policji nadkom. Marcin Maludy. Po krótkiej szamotaninie taksówkarzowi udało się otworzyć drzwi od auta. Mężczyzna upadł na asfalt, ale agresywny 23-latek nie przestawał. Te sytuacje zauważył inny kierowca. Wtedy agresor odpuścił, a taksówkarz wykorzystał ten moment i wsiadł do auta i odjechał. Wschowscy policjanci na podstawie przekazanego przez kierowcę rysopisu agresora oraz pozostawionych telefonów komórkowych już po kilku minutach ustalili i zatrzymali 23-latka, który trafił do policyjnego aresztu. Teraz o jego losie zadecyduje Sąd. oprac. (sndr) Zobacz też wideo: Magazyn Informacyjny GL 23.03.2018 POLECAMY PAŃSTWA UWADZE: mat. policji
W niedzielę 25 marca wczesnym rankiem 23-latek chcąc dostać się z Leszna do Wschowy zamówił taksówkę. Mężczyzna jednak nie miał pieniędzy, by zapłacić za kurs i napadł na taksówkarza. Na szczęście kierwca taksówki zachował zimną krew, a mundurowi szybko pojawili się na miejscu zdarzenia. Nic nie wskazywało na to, że podróż zakończy się napadem i dotkliwym pobiciem taksówkarza. - Z relacji taksówkarza wynikało, że nie miał przy sobie pieniędzy i chciał zostawić telefon komórkowy pod tzw.”zastaw”. Taksówkarz podczas podróży zgodził się na takie rozwiązanie. Sytuacja zmieniła się diametralnie w momencie kiedy 23-latek chciał, aby kierowca zatrzymał pojazd przy jednej z ulic we Wschowie. Siedząc na tylnej kanapie auta przeskoczył za fotel kierowcy, którego złapał za szyję i zaczął dusić, zadając mocne ciosy w twarz. Grożąc użyciem noża żądał zwrotu telefonu -informuje rzecznik lubuskiej policji nadkom. Marcin Maludy. Po krótkiej szamotaninie taksówkarzowi udało się otworzyć drzwi od auta. Mężczyzna upadł na asfalt, ale agresywny 23-latek nie przestawał. Te sytuacje zauważył inny kierowca. Wtedy agresor odpuścił, a taksówkarz wykorzystał ten moment i wsiadł do auta i odjechał. Wschowscy policjanci na podstawie przekazanego przez kierowcę rysopisu agresora oraz pozostawionych telefonów komórkowych już po kilku minutach ustalili i zatrzymali 23-latka, który trafił do policyjnego aresztu. Teraz o jego losie zadecyduje Sąd.
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto