KGW Gaworzyce to zgrane, lubiące się babki nastawione na działanie. Nic więc dziwnego, że ich imprezy są znane w całym regionie

Dzisiejsze Koła Gospodyń Wiejskich to zupełnie inne organizacje niż te które kojarzą się wyłącznie z ludowymi strojami i paniami stojącymi na festynach z lokalnymi smakołykami. I owszem, tak też jest, ale obecnie to przede wszystkim grupa aktywnych kobiet mająca duży wpływ na rozwój swojej wsi i gminy. Organizują wiele akcji, także tych pomocowych, ale też zwiedzają kraj, muzea, rozwijają swoje pasje i się bawią. Dziś do KGW nie należą tylko seniorki, ale i młode kobiety. I właśnie w tej różnorodności jest wielka moc i siła w działaniu.

Takim właśnie przykładem jest młode, bo zaledwie sześcioletnie Koło Gospodyń Wiejskich w Gaworzycach. Ich ostatnia impreza zorganizowana z okazji Dnia Kobiet była prawdziwym hitem o ponad gminnym zasięgu. Sala w Kłobuczynie pękała w szwach, bo bawiło się ponad 130 osób. I to nie tylko z gminy, ale z innych, odległych miejscowości, nawet z Lubina.

- Bardzo nas to cieszy, dlatego na prośbę pań, jeszcze w tym roku zorganizujemy kolejną imprezę, ale tym razem będzie to babski comber – mówi Karolina Cieślak, członkini KGW Gaworzyce. - Na 19 października zapisało się już 160 kobiet. Mało tego! Na Dzień Kobiet 2025 mamy już około 170 chętnych!

Inną, nie mniej znaną w całym regionie akcją pań z Gaworzyc jest Tłusty Czwartek. Na podstawie starego, sprawdzonego przepisu przygotują setki pączków i chrustów i sprzedają klientom z całego regionu. W tym roku robiły to piąty raz.

- Pomagały mam w tym osoby z niepełnosprawnością – zaznacza pani Karolina. - Z taką inicjatywą wyszedł nasz wójt i wyszło całkiem fajnie, bo nasi „goście” byli zachwyceni. W przyszłości, jeżeli tylko będzie taka możliwość, to też zaangażujemy osoby niepełnosprawne z naszej gminy.

Koło stara się też o dotację z powiatu polkowickiego na organizację warsztatów kulinarnych i carvingu, czyli sztuki rzeźbienia w warzywach i owocach. Kurs ma być przeznaczony dla 20 pań, które będą chciały się doszkolić w tych kwestiach.
KGW jest też otwarte na seniorów a zwłaszcza osoby samotne. W tym celu chce ponownie startuje w projekcie o nazwie „Danie Wspólnych Chwil”, które organizuje i finansuje Fundacja Biedronka.

- W ubiegłym roku mieliśmy trzy spotkania, na które zapraszaliśmy osoby starsze do wspólnego stołu i raczyliśmy ich autorskimi dziełami kulinarnymi – przypomina KGW. - W tym planujemy sześć takich spotkań, bo fundacja daje więcej pieniędzy na produkty. Spotkania przygotują wszystkie siedem kół z naszej gminy.

Tych planów i projektów na cały rok zapewne by nie było, gdyby nie zgranie w KGW i dobre relacje między członkiniami. A nie jest ich wcale aż tak dużo, bo o ile w akcjach bierze udział około 20 pań, to aktywny trzon koła stanowi 10 osób. Są w różnym wieku, najmłodsza ma 37 lat, najstarsza przekroczyła 70. Młode dzielą się energią i pomysłami, starsze to prawdziwa skarbnica wiedzy, doświadczenia no i sprawdzonych przepisów kulinarnych. Każda z nich ma swoje rodzinne obowiązki, a większość z nich pracuje zawodowo.

- Jesteśmy fajne kobietki, lubimy się i mamy fajne pomysły – mówi Agnieszka Wójcicka, przewodnicząca KGW w Gaworzycach. - Cieszy to, że co byśmy nie zrobiły, to zawsze jest odzew społeczeństwa. Dziś koła gospodyń to miejsca aktywności, rozwoju i przede wszystkim integracji na wsi – mówi szefowa, a pani Karolina dodaje: - Po prostu jesteśmy nowoczesnymi gospodyniami!