Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kandydat Nowej Lewicy na prezydenta Zielonej Góry - Janusz Jasiński

Leszek Kalinowski
Leszek Kalinowski
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Nowa Lewica przedstawiła swojego kandydata na prezydenta Zielonej Góry w wyborach samorządowych, które odbędą się 7 kwietnia. O fotel gospodarza Winnego Grodu powalczy Janusz Jasiński, który zielonogórzanom kojarzy się głównie z koszykówką. Ale nie tylko...

To już kolejny kandydat do prezydenckiego fotela Zielonej Góry. Po Marcinie Pabierowskim z Koalicji Obywatelskiej, Grzegorzu Maćkowiaku z Prawa i Sprawiedliwości teraz Nowa Lewica przedstawiła swojego kandydata - Janusza Jasińskiego. A zrobiła to na wtorkowej konferencji prasowej przy napisie I love Zielona na Winnym Wzgórzu.

Konferencja prasowa na Winnym Wzgórzu - Nowa Lewica przedstawia kandydata na prezydenta Zielonej Góry - Janusza Jasińskiego - 27 lutego 2024 roku

Kandydat Nowej Lewicy na prezydenta Zielonej Góry - Janusz Jasiński

Janusz Jasiński kandydatem Nowej Lewicy na prezydenta Zielonej Góry

Jak przyznaje rzecznik prasowy Nowej Lewicy Cezary Wysoki - dyskusja, propozycji, kogo wystawić w walce o prezydenturę Zielonej Góry było kilka. Zarówno na radzie wojewódzkiej jak i w miejskim gronie Nowej Lewicy rozważano nazwiska m.in. posłanki Anity Kucharskiej - Dziedzic, Tomasza Nesterowicza czy Cezarego Wysockiego. Ostatecznie zdecydowano się postawić na kandydata z zewnątrz.
- On ze swoim bogatym doświadczeniem, różnymi kontaktami i wielką chęcią walko o to, by zmienić Zieloną Górę na lepsze, ma największe szanse w tych wyborach - podkreśla Cezary Wysocki.
Zdaniem Tomasza Nestrowicza, wiceprzewodniczącego Nowej Lewicy, diagnoza miasta Janusza Jasińskiego jest zbieżna z tym, co członkowie Lewicy sami sądzą o Zielonej Górze. Chodzi m.in. o zabetonowanie miasta nie tylko w sferze architektonicznej, ale w zakresie funkcjonowania miasta jako całości. Na porządku dziennym jest to, że mieszkańcy nie są w stanie dotrzeć do władz miasta. Wiele problemów jest zamiatanych pod dywan, czego przykładem jest składowisko niebezpiecznych odpadów w Zielonej Górze Przylepie.

Najważniejsza jest współpraca ze wszystkimi, a nie same konflikty

Janusz Jasiński powitał dziennikarzy, podkreślając, że jest dziś mgła, która może być symbolem sytuacji w Zielonej Górze. Jest dużo mgły i mało widać.
- Gdybym nie miał firm, klubu, to bym wystartował wcześniej. Teraz tego nie mam. Mogę startować. Ale nie działam impulsem zła, choć czułem je na swoich plecach, cała moja rodzina to czuła - mówił Janusz Jasiński. - Ja chciałbym działać wspólnie, ze wszystkimi i otaczać się specjalistami. I współpracować z Gorzowem, Żarami i wieloma innymi miastami. Dziś Zielona Góra stoi tyłem do regionu. Jakkolwiek się ta walka nie skończy, to powiem to, czego inni nie powiedzieli. Tu jest tyle ludzkiego potu, krwi i żalu przedsiębiorców. Są same konflikty ze szpitalem, winiarzami itd. My musimy robić kompromisy. Tymczasem jest tak, że 13 radnych przegłosowuje wszystkich, a nie liczą się głosy pozostałych. A przecież najważniejsza jest współpraca ze wszystkimi.

Janusz Jasiński chce dawać wędkę a nie rybę

Zdaniem Janusza Jasińskiego te ostatnie kilkanaście lat to zabetonowanie wszystkiego, zieleni, zmian. Dziś to miasto układów i powiązań. To trzeba przeciąć! I dawać ludziom wędkę a nie rybę. Razem jesteśmy w stanie zbudować nowe obywatelskie społeczeństwo.
- Przede wszystkim trzeba dzisiaj postawić na młodych, dlatego, że miasto jest miastem, w którym, jak to kiedyś ktoś ładnie powiedział, dobrze się umiera. My chcemy żyć w mieście, w którym jest młodość, akademickość, innowacja i witalność – podkreślał Jasiński. - Udało mi się w biznesie, w sporcie. To doświadczenie chcę przekuć na to, aby miasto Zielona Góra poszło jak rakieta do przodu, żeby wyszło z cienia i żebyśmy wszyscy byli z niego dumni!
Kandydat na prezydent Zielonej Góry przyznał, że jego największym błędem w życiu było to, że wierzył politykom.
Janusz Jasiński urodził się w Zielonej Górze, tu skończył szkoły i studia na Politechnice Zielonogórskiej. Mieszkańcom dał się poznać m.in. jako pierwszy w Polsce właściciel sklepu Intermarche, przewodniczący Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej czy
prezes klubu koszykarskiego Enei Stelmetu Zastal. Natomiast mało kto wie, że jest też honorowym konsulem Słowenii,t członkiem rady Uniwersytetu Zielonogórskiego.

Przeczytaj także:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto