Na drogach powiatu nowosolskiego. Most Tararki - Uście w fatalnym stanie
Nasz Czytelnik mieszka niedaleko drewnianego mostu pomiędzy miejscowościami Tatarki i Uście. Zadzwonił do redakcji, bo miał już dość tego, że nikt się nie interesuje tym miejscem, które z każdym dniem staje się coraz bardziej niebezpieczne dla użytkowników.
– Most jest w fatalnym stanie. A żadne służby nie interesują się tym miejscem. Jak się coś stanie, to wtedy wszyscy się zjadą, a teraz kiedy jeszcze można coś zrobić, to nikomu nie zależy – powiedział nam mieszkaniec gminy Kolsko.
Zobacz to miejsce na mapie:
Droga jest powiatowa. Starostwo wyjaśnia
Skontaktowaliśmy się ze starostwem powiatowym w Nowej Soli, do którego należy droga. Okazało się, że w tym samym czasie i w starostwie dostrzeżono niebezpieczeństwo, jakie stwarza most. Został wprowadzony ruch wahadłowy.
– W ostatnim czasie stan techniczny mostu pogorszył się, dlatego podjęta została decyzja o wprowadzeniu ruchu wahadłowego – informuje Anna Chyła, rzecznik prasowa starostwa powiatowego w Nowej Soli. - Należy jednak zaznaczyć, że most jest cały czas przejezdny dla mieszkańców. Powiat Nowosolski podpisał już umowę na wykonanie remontu mostu. Rozpoczęły się prace przygotowawcze do tego zadania.
Rzeczniczka zapowiada, że remont zostanie wykonany do połowy sierpnia. – Zakres prac będzie obejmował wymianę zniszczonych elementów – dodaje.
Stara drewniana konstrukcja. Ile zniesie ten most?
Czytelnika informacja ze starostwa nie cieszy. Podkreśla, że na części, po której mają przechodzić piesi wystają ostre elementy. – Nikt tego nie zabezpieczył. Dziecko będzie przechodziło, potknie się i nieszczęście gotowe. Kładka jest zdewastowana – zauważa.
Zdaniem mieszkańca wymiana zniszczonych elementów dla przyszłości mostu niewiele zmieni. Tłumaczy, że problemem są kierowcy pojazdów o masie ponadnomartywnej, którzy nie powinni tędy jeździć, a kierować się na Świętno, ale tamtędy jest dalej, więc skracają sobie drogę.
Świadkiem takich sytuacji był m.in. przewodniczący rady gminy Kolsko Paweł Zapeński.
– Widziałem kierowców ciężarówek o zwiększonym tonażu, którzy tędy przejeżdżali. Niestety ten most jest przez te pojazdy niszczony. Byłby dłużej w stanie złym, ale możliwym do przejazdu. Ale kierowcy nic sobie nie robią z oznakowania. A deski mają pewną wytrzymałość – tłumaczy P. Zapeński. – Uważam, że polityka w tym zakresie musi być realna, bardzo dobrze przemyślana i zdroworozsądkowa.
Sprawa zgłoszona do ITD. Kierowcy za ciężkich pojazdów tędy jadą
Sprawę mostu z gminy Kolsko opisaliśmy w Wojewódzkiej Inspekcji transportu Drogowego. Mamy zapewnienie, że inspektorzy pojadą na miejsce i sprawdzą, co można zrobić.
– Rozeznamy temat na miejscu – zapewnia Mirosław Jesiołkiewicz, Zastępca Lubuskiego Wojewódzkiego Inspektora Transportu Drogowego. – Nasi inspektorzy tam podjadą.
Jeśli będzie trzeba, inspektorzy będą się pojawiać przy moście co jakiś czas. M. Jesiołkiewicz zachęca mieszkańców do bezpośredniego zgłaszania tego typu problemów do inspekcji. Na portalu inspekcji można znaleźć informację o dyżurach w każdy poniedziałek, w godzinach 9:00 - 15:00, nr telefon 95 7 255 101 lub za pośrednictwem poczty elektronicznej: [email protected].
CZYTAJ TEŻ:
ZOBACZ TEŻ WIDEO: 23-latek wspiął się na most kolejowy i zasnął 30 metrów nad ziemią. Obudzili go ratownicy ze straży pożarnej
Źródło: TVN24
Polub nas na fb
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?