Na tyłach garaży wzdłuż torów kolejowych w Nowej Soli powstała niesamowita galeria graffiti. To efekt czwartej edycji akcji Fight or Die, którą zapoczątkował Łukasz Karaś. Do wspólnego malowania graffiti zaproszeni zostali artyści z Polski, Niemiec, Ukrainy i Turcji.
Fight or Die. Malowanie graffiti w Nowej Soli
Przyjechało wielu czołowych artystów graffiti. Poziom jest obłędny. Każdy, kto się trochę na tym zna, albo wcale się nie zna, myślę, że doceni to - uważa Łukasz Hendel, prezes stowarzyszenia PARK, które organizuje przedsięwzięcie. - Mieszkańcy mają teraz kawał dobrej galerii pod nosem. Jest mnóstwo niesamowitych prac.
Nowa galeria na powietrzu
Mnóstwo ludzi malujących i zwiedzających można było zobaczyć przy garażach w sobotę i niedzielę. Teraz każdy indywidualnie może przyjść i obejrzeć efekty prac artystów. Zdaniem Pieksy z Krakowa takie akcje powinny się odbywać w całym kraju. Autor obrazu aktora Willa Smitha, znanego m.in. z filmy Faceci w czerni, zachęca wszystkich do oglądania.
Emesa zajmuje się graffiti od czterech lat. Przyjechała z Karlsuhe. Akcja bardzo jej się podoba. Podziwiała zwłaszcza energię towarzyszącą artystom, wspaniały klimat wspólnych działań.
Graffiti na ścianach. Nie było sprzeciwów
Aby można było pokazać swoje umiejętności, teren i ściany trzeba było odpowiednio przygotować. - Poinformowaliśmy właścicieli garaży, wywieszając im karteczki, jeśli im nie pasuje, to żeby dali znać. Nie było takich głosów - mówi Łukasz Hendel. - Chciałbym, aby mieszkańcy dbali o to miejsce. Myśmy je wysprzątali i wykosili. Przemalowaliśmy im garaże, odświeżyliśmy tereny. Nasz apel do mieszkańców, aby nie śmiecili. Niech się cieszą z tego miejsca.
Do graffiti wykorzystano najlepszej jakości farby topowych firm. - Dłużej przetrwają niż te, którymi maluje się elewacje. Będą się trzymać - zapewnia organizator.
Dzieje się w Nowej Soli
Piękna Nowa Sól. Te miejsca lubią nowosolanie
Polub nas na fb
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?