H.Skrzydlewska Orzeł Łódź - Stelmet Falubaz Zielona Góra 52:38
- Stelmet Falubaz: Piotr Protasiewicz 14+1 bonus (2*,3,3,3,3), Krzysztof Buczkowski 4 (2,1,0,1), Rohan Tungate 12 (3,1,3,2,3), Jan Kvech 8+2 (2*,3,1,2*,0), Max Fricke 12 (3,2,3,3,1), Maksym Borowiak 2 (2,0,0), Fabian Ragus 0 (0,0,0), Mateusz Tonder ns.
- H.Skrzydlewska Orzeł: Brady Kurtz 6 (1,1,2,w,2), Luke Becker 11+1 bonus (0,3,2,1*,3,2), Norbert Kościuch 0 (0,0,-,-), Marcin Nowak 8+2 (3,2,1*,1,d,1*), Niels Kristian Iversen 7 (1,2,2,2,0), Nikodem Bartoch 5 (3,1,0,1), Aleksander Grygolec 1 (1,0,-), Mateusz Dul ns.
Zielonogórzanie długo męczyli się, by na własnym torze pokonać zespół Orła Łódź różnicą minimum dziesięciu punktów, a tylko takie rozwiązanie dawało Falubazowi pewny awans do kolejnej fazy play off eWinner 1. Ligi. Gospodarzom udało się osiągnąć cel, ale drogi, by do niego dotrzeć nie mieli łatwej.
Mocne uderzenie na początku, ale…
Falubaz rozpoczął mecz od mocnego uderzenia. W pierwszym wyścigu Rohan Tungate i Piotr Protasiewicz łatwo poradzili sobie z rywalami. Miejscowi podwójnie wygrali też trzeci bieg, ale mimo to łodzianie nie pozwoli im na szybki „odjazd”. Bo w gonitwach numer dwa, cztery i sześć triumfowali 4:2 i dzięki temu przegrywali tylko 16:20. Na początku spotkania szybko okazało się, że warunki na torze dyktują zwykle zawodnicy startujący z pierwszego i trzeciego pola startowego. Taki stan obowiązywał niemal do końca meczu. Przez cały pojedynek nie zmieniało się również to, że w znakomitej formie był Piotr Protasiewicz. Kapitan Falubazu wyraźnie bawił się jazdą, po spotkaniu wspomniał zresztą, że od kilku lat nie jeździło mu się tak dobrze, jak w starciu z Orłem. „Protas” wywalczył komplet punktów, w większości wyścigów w znakomitym stylu wyprzedzał rywali.
Fantastyczna praca Piotra Protasiewicza
Dzięki Piotrowi Protasiewiczowi 11. bieg był przełomowym momentem meczu. Przed tą gonitwą zielonogórzanie wciąż jeszcze nie osiągnęli 10-punktowej przewagi, prowadzili tylko 34:26. Najpierw wykluczony został Brady Kurtz za drugie ostrzeżenie związane z ruchami na starcie, a w powtórce przez niemal dwa okrążenia pierwszy jechał Marcin Nowak. Piotr Protasiewicz jednak dość ostro zaatakował rywala, który stracił rytm jazdy, co wykorzystał Jan Kvech. Wygrana 5:1 wyprowadziła gospodarzy na 12-punktowe prowadzenie (39:27).
W 15. wyścigu kapitan zatrzymał łodzian
Wydawało się, że Falubaz weźmie mecz pod pełną kontrolę, ale łodzianie jednak próbowali jeszcze krzyżować plany zielonogórzan. Wygrali (4:2) 12. wyścig, wywalczyli remis w 14. biegu, dlatego przed ostatnią gonitwą mieli jeszcze szanse na zwycięstwo w dwumeczu. Gospodarze prowadzili 48:36, ale Orzeł przy podwójnym sukcesie mógł sprawę awans do półfinału przerzucić na swoją stronę. Nie pozwolił na to Port Protasiewicz, który znów wygrał, a że trzeci finiszował Max Fricke, to Falubaz jeszcze powiększył przewagę.
W półfinale najpewniej z Polonią Bydgoszcz
W ćwierćfinale play off do rozegrania został jeszcze niedzielny (21 sierpnia) mecz, w którym Wilki Krosno podejmą ekipę Landshut Devils. Gospodarze będą zdecydowanym faworytem, ich ewentualna przegrana musiałaby zostać rozpatrywana w ramach cudu sportowego. Cud pewnie nie zdarzy się, dlatego w półfinałach play off Falubaz zmierzy się z Polonią Bydgoszcz, a Wilki z Orłem Łódź. Łodzianie awansują z pozycji tzw. lucky losera, czyli najlepszej drużyny spośród tych, które przegrały w ćwierćfinałach.
Krzysztof Buczkowski zostanie w Falubazie
Niezależnie jak potoczą się dalsze losy Falubazu w tym sezonie, wiadomo, że w zielonogórskim zespole zostanie jeden z liderów Krzysztof Buczkowski. Zawodnik podpisał wprawdzie kontrakt z klubem na dwa sezony (2022 i 2023), ale z opcją rozwiązania umowy w momencie, gdy Falubazowi nie uda awansować się do PGE Ekstraligi.
- Rok temu podpisałem dwuletnią umowę z zielonogórskim klubem i nie mam powodów, żeby jej nie zrealizować – powiedział Krzysztof Buczkowski. - Niezależnie od tego, jak zakończy się sezon 2022 w naszym wykonaniu, za rok będę zawodnikiem Stelmetu Falubazu Zielona Góra. Rok temu klub na mnie postawił i zaufał, za co jestem wdzięczny. Czuję się tu dobrze, dlatego rozmowa dotycząca sezonu 2023 była krótka i rzeczowa.
Wojciech Domagała, prezes zielonogórskiego klubu dodał: - Krzysztof to bardzo ważne ogniwo naszego zespołu w tym roku. Z pewnością informacja ta wprowadzi sporo spokoju do drużyny, ale także wśród kibiców czy u naszych sponsorów. Wbrew medialnym doniesieniom nie powinniśmy obawiać się o przyszłość żużla w Zielonej Górze.
PRZEBIEG MECZU
- 1. Tungate, Protasiewicz, Kurtz, Kościuch - 5:1
- 2. Bartoch, Borowiak, Grygolec, Ragus – 2:4 (7:5)
- 3. Fricke, Kvech, Iversen, Becker – 5:1 (12:6)
- 4. Nowak, Buczkowski, Bartoch, Borowiak – 2:4 (14:10)
- 5. Kvech, Nowak, Tungate, Kościuch – 4:2 (18:12)
- 6. Becker, Fricke, Kurtz, Ragus - 2:4 (20:16)
- 7. Protasiewicz, Iversen, Buczkowski, Grygolec - 4:2 (24:18)
- 8. Fricke, Becker, Nowak, Borowiak – 3:3 (27:21)
- 9. Protasiewicz, Kurtz, Becker, Buczkowski – 3:3 (30:24)
- 10. Tungate, Iversen, Kvech, Bartoch – 4:2 (34:26)
- 11. Protasiewicz, Kvech, Nowak, Kurtz (w) – 5:1 (39:27)
- 12. Becker, Tungate, Bartoch, Ragus – 2:4 (41:31)
- 13. Fricke, Iversen, Buczkowski, Nowak (d) - 4:2 (45:33)
- 14. Tungate, Kurtz, Nowak, Kvech - 3:3 (48:36)
- 15. Protasiewicz, Becker, Fricke, Iversen – 4:2 (52:38)
Polub nas na fb
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?