Dwa dni i dwa pożary pod Nową Solą. W jednym z nich spłonęła maszyna rolnicza

Do pierwszego zdarzenia doszło w poniedziałek, ok. godz. 19 w Kierzkowicach, to przysiółek wsi Stypułów, w gm. Kożuchów. Spłonęła maszyna do prasowania słomy.

– W trakcie prac polowych operator maszyny, kierowca ciągnika zauważył dym wydobywający się z komory na bele. Natychmiast wyrzucił z maszyny palącą się słomę. Próbował ugasić pożar podręczną gaśnicą proszkową, ale bez rezultatu, po czym odczepił ciągnik i oddalił się w bezpieczne miejsce – relacjonuje aspirant Sebastian Olczyk z Powiatowej Komendy Straży Pożarnej w Nowej Soli.
Trzy zastępy brały udział w działaniach, jeden zastęp - jednostka ratowniczo-gaśnicza z Nowej Soli oraz OSP Stypułów i OSP KSRG Kożuchów.
Maszyna uległa spaleniu i jeden ar ścierniska. Pożar mógł się rozprzestrzenić gdyby nie wezwanie i akcja strażaków. W pobliżu pola jest las.

We wtorek, 18 sierpnia doszło do pożaru na fermie norek w miejscowości Rudno. Najprawdopodobniej doszło do zwarcia instalacji elektrycznej w pomieszczeniu produkcyjno – magazynowej. Zadymieniu uległy pomieszczenia socjalne znajdujące się na piętrze.
– W akcji uczestniczyły trzy nasze zastępy JRG Nowa Sól. Działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i ugaszeniu pożaru, co wymagało częściowej rozbiórki dachu i ścian zbudowanych z płyty obornickiej. Pożar zlokalizowano i ugaszono – informuje aspirant Sebastian Olczyk.

- Wieloletnie statystyki dotyczące pożarów w rolnictwie, a w szczególności w indywidualnych gospodarstwach rolnych, wskazują, iż powstające pożary niosą za sobą duże straty w mieniu i dobytku - czytamy w informacji Państwowej Straży Pożarnej. - Najczęściej prowadzą do całkowitego zniszczenia zabudowy zagrodowej, zdarza się również rozprzestrzenienie ognia na budynki mieszkalne zlokalizowane w niewielkiej odległości od ww. budynków.
Więcej w artykule straży pożarnej:Zasady bezpieczeństwa pożarowego przy zbiorze i składowaniu płodów rolnych

Potężne pożary lasów w Kalifornii

Źródło: storyful