Zdecydowanie więcej na torze osiągnął kapitan Falubazu, ale jego kolega z Gorzowa też był ważnym ogniwem drużyn, w których startował. Przypomnę, że Mariusz Staszewski jest jednym z wychowanków Stali, który również ścigał się w barwach zielonogórskiego klubu. „PePe” wciąż startuje w ekstralidze, a jego rówieśnik z Gorzowa realizuje się w roli trenera. Panowie, dużo zdrowia i sukcesów.
Piotr Protasiewicz: Potańczyć lubię, najlepiej po dwustu gramach
Rozbawiła mnie jedna z wypowiedzi Piotra Protasiewicza, który przy okazji swoich urodzin przepytywany był przez jeden z portali internetowych. Rozmowa zeszła na taniec, który od wielu lat jest pasją dzieci zawodnika Falubazu. Na pytanie: „A Pan jest tylko tańczący z motocyklami?”, zielonogórski żużlowiec odpowiedział: „Nie no, potańczyć lubię, ale nie tańce towarzyskie i najlepiej po dwustu gramach... Wtedy lepiej idzie”. Pełna zgoda, Panie kapitanie.
Kariera Rafała Okoniewskiego wyhamowała w Falubazie
Kolejny jubilat, któremu również życzę, jak najlepiej, to Rafał Okoniewski, on 26 stycznia skończył 41 lat. Nazywany był „mistrzem świata startów”, ale po prawdziwe mistrzostwo świata nigdy nie sięgnął, choć drzemał w nim niesamowity talent do jazdy na żużlu. Niedawno ogłosił, że w nadchodzącym sezonie ścigał się już nie będzie i na razie nie zamierza w jakimkolwiek charakterze działać w czarnym sporcie. Należy zaznaczyć, że „Okoń” był najlepszym polskim juniorem, gdy startował w barwach Stali Gorzów, a jego kariera wyhamowała, gdy był zawodnikiem Falubazu Zielona Góra. To wtedy przytrafiły mu się dwie bardzo groźne kontuzje, ale co ważniejsze, przedwczesna śmierć ojca odebrała mu spokój w parkingu, bo Mariusz Okoniewski był świetnym mechanikiem.
To niby oczywiste, że Andrzej Huszcza jest legendą, ale...
Wracając do Piotra Protasiewicza, śmiało można nazywać go ikoną zielonogórskiego żużla, podobnie, jak określa się jego wielkiego poprzednika z Falubazu, idola z młodzieńczych lat - Andrzeja Huszczę. Obaj swoimi sukcesami wyryli ogromny ślad w historii zielonogórskiego sportu. Byli i są idolami niejednego pokolenia kibiców Falubazu. W ich ślad ruszył Patryk Dudek, jedyny medalista indywidualnych mistrzostw świata seniorów wywodzący się z zielonogórskiego klubu. Póki co jednak pomnik postawiono tylko Huszczy. Niedawno, przechadzając się po zielonogórskim deptaku, przystanąłem obok figury „Tomka” na motocyklu i pomyślałem, że czegoś tam brakuje. Aż się prosi, by na cokole lub obok pomnika umieścić tabliczkę z krótką notką biograficzną. Bo napis „Andrzej Huszcza – legenda zielonogórskiego speedway’a” nie dla wszystkich musi być oczywisty.
WIDEO: Osłonięcie pomnika Andrzej Huszczy
Polub nas na fb
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?