Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Co będzie dalej z fotoradarami w Nowej Soli?

Jakub Nowak
Zgodnie z nową ustawą za około trzy miesiące straż miejska straci kontrolę nad fotoradarami. Co się stanie z tymi, które znajdują się w Nowej Soli?

Przypomnijmy, zgodnie z podpisaną niedawno przez prezydenta Polski ustawą, od 1 stycznia 2016 roku straż miejska nie będzie mogła obsługiwać już fotoradarów. Wszystkie tego typu urządzenia w kraju mają przejść z początkiem nowego roku pod władanie Inspekcji Transportu Drogowego. Co konkretnie oznacza to dla naszego miasta, w kontekście żółtych słupów przy al. Wolności, ul. Kościuszki, ul. Głogowskiej i ul. Wojska Polskiego?

Nieprecyzyjna ustawa- Tego na razie nie wie nikt - odpowiada wprost komendant straży miejskiej w Nowej Soli, Ryszard Podgórny. - Nowa ustawa jest bardzo nieprecyzyjna, nie ma w niej żadnych zapisów odnośnie tego, czy np. obecne fotoradary dalej będą znajdować się w tych samych miejscach, czy też gminy będą musiały „wysłać” je do inspekcji. To nie zostało po prostu unormowane - zaznacza. Informacyjny chaos związany ze zmianami spowodował, że nasz komendant poprosił szefa delegatury północno-zachodniej Inspekcji Transportu Drogowego, która obejmuje m.in. nasze miasto, o spotkanie.

- Chciałem porozmawiać z nim o całej sytuacji, ponieważ bardzo zależy nam na tym, aby cztery stacjonarne fotoradary w Nowej Soli pozostały po 1 stycznia na swoim miejscu. Dla nas naprawdę nie jest ważne kto je będzie obsługiwał, chodzi po prostu o bezpieczeństwo - podkreśla komendant. Przypomina jednocześnie, że nowosolskie urządzenia „strzegą” m.in. dróg wylotowych, miejsc przy szkołach, czy newralgicznych okolic, jak choćby Park Krasnala.

Za pół roku będzie krzyk?- Te miejsca wskazywane były wcześniej jako niebezpieczne przez policję, szkoły czy samych mieszkańców. Prowadzono tu monitoring ruchu, sprawdzano zagrożenia. Jeśli nagle miałyby zniknąć, to jestem przekonany, że za pół roku będzie krzyk ze strony samych nowosolan - zaznacza R. Podgórny. Osobną kwestią jest także fakt, że po 1 stycznia strażnicy nie będą mogli wyegzekwować mandatów, nałożonych za zdjęcia zrobione jeszcze przed nowym rokiem. - To też nie zostało unormowane, na razie jestem więc w kontakcie z komendantem policji, bo prawdopodobnie do nich wyślemy wtedy całą dokumentację. Nie można jej przecież, ot tak, schować do szafy - zaznacza komendant.

Głównym ustaleniem, po spotkaniu komendanta straży miejskiej z szefem delegatury ITD, jest przygotowanie specjalnego pisma do generalnego inspektora w Warszawie. Nasze miasto poprosi w nim, aby inspekcja przejęła wszystkie nowosolskie fotoradary (wraz z miejscami, gdzie się znajdują). - Poprosimy także policję, żeby potwierdziła, że utrzymanie ich w tych rejonach jest konieczne, a następnie ich opinię „podepniemy” do wspomnianego wniosku - opowiada R. Podgórny.

Warto tu jednak przypomnieć, że Inspekcja Transportu Drogowego, dzięki pieniądzom unijnym, realizuje duży projekt, który ma stworzyć w Polsce centralny system automatycznego nadzoru nad ruchem drogowym. Wiąże się to oczywiście m.in. z zakupem całkiem nowego sprzętu elektronicznego. - Nasze urządzenia mają z kolei po kilka lat, i przypuszczam, że nie na wiele mogą im się zdać - komentuje komendant.

Jak z kolei sam ocenia fakt, że od 1 stycznia strażnicy nie będą już musieli obsługiwać fotoradarów? - Obawiam się, że przy obecnym kształcie i pośpiechu, powody do radości będą mieli od nowego roku głównie ci, którzy szybko jeżdżą. Wątpię, aby Inspekcja Transportu Drogowego przejęła całość z dnia na dzień - komentuje R. Podgórny. - Pamiętam zresztą naszą walkę o zgodę ITD na postawienie fotoradaru przy al. Wolności. Cała procedura trwała blisko dwa lata... - przypomina komendant. Podkreśla jednak zdecydowanie, że dla nowosolskich strażników kwestia obsługi fotoradarów jest naprawdę drugorzędna.

- Żeby była jednak jasność - my naprawdę mamy co robić i bez nich, sam zresztą jestem przeciwnikiem tego, aby stały one gdzieś przy krzakach. Te stacjonarne muszą jednak być, muszą pilnować bezpieczeństwa w różnych rejonach miasta, niezależnie od tego przez kogo będą obsługiwane - zaznacza R. Podgórny.

Zwolnień nie będzieCo więc stanie się po 1 stycznia ze strażnikami, którzy obsługują dziś miejskie urządzenia?
- Roboty cały czas mamy full, ponad pięć tysięcy interwencji na samej na ulicy - odpowiada krótko komendant. Jak przypomina, do tej pory fotoradarami zajmowała się na komendzie tylko jedna strażniczka i dwie osoby cywilne. - Na pewno nie będziemy nikogo zwalniali, mamy zresztą jeszcze dwa wakaty, które niedługo zostaną obsadzone - dodaje. - Pracy na pewno nam nie zabraknie - zaznacza.

Sami mieszkańcy o sprawie mówią krótko. - Nie wyobrażam sobie okolic Parku Krasnala bez fotoradaru. On jest tam potrzebny! - zaznacza pan Stanisław, który często spaceruje tutaj z wnukami. Świadczą zresztą o tym same statystyki. Tylko w od marca zrobił on niemal 700 zdjęć...

________________________________________
Zobacz również: Są tacy, którzy fotoradarów się nie boją. W 2014 roku do kosza trafiło aż 135 tys. mandatów

źródło: TVN Turbo/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto