Sport w Nowej Soli. Mecz komentował Dariusz Szpakowski
Jeden z najsłynniejszych w Polsce komentatorów sportowych Dariusz Szpakowski był w niedzielę, 15 sierpnia pierwszy raz w Nowej Soli i pierwszy raz zdarzyło mu się komentować mecz okręgówki. Ale nie był to zwykły mecz, tylko wielka inauguracja klubu sportowego, którego nazwa jest powrotem do najlepszych sportowych tradycji w mieście.
Niektórzy fani sportu byli zaskoczeni obecnością Szpakowskiego na stadionie, inni ustawiali się do kolejki po wspólne zdjęcie. Jeden z kibiców przyznał, że chciał uścisnąć rękę komentatora i udało mu się. Kto zdobył wspólne zdjęcie, długo nie przestawał się uśmiechać.
Dariusz Szpakowski.
Dariusz Szpakowski urodził się w Warszawie 70 lat temu. Sportowa sylwetka nie zdradza wieku. Komentator bez trudu kilka razy przeskoczył płotek oddzielający nowosolskie boisko od trybun.
Komentuje mecze od 1976 roku. Wikipedia wylicza, że komentował dziewięć edycji piłkarskich mistrzostw świata i tyle samo europejskich mistrzostw. W niedzielę pierwszy raz komentował mecz okręgówki. Stało się to w Nowej Soli. Jak?
- Długo by opowiadać. AWF-owskie koneksje znajomych pozwoliły na to, ale nie to jest najistotniejsze. Najważniejsze, że mogłem, miałem czas, że przyjechałem i jestem. Dla mnie to też jest przyjemność. Co innego komentować tylko w telewizji, a co innego być na stadionie wśród żywych ludzi - mówił na stadionie. - Mamy trudne czasy, ale na szczęście stają się coraz łatwiejsze. Kibice i kibicki są na stadionie i to jest najważniejsze, ja jestem jednym z nich.
Sport w nowej Soli. Dozamet przegrał na własnym boisku
Wygrali Budowlani Lubsko, choć święto należało do gospodarzy KS Dozamet. Czy rzeczywiście goście byli lepsi, czy mieli farta? - zapytaliśmy. Komentator przyznał krótko, że byli lepsi. Jeszcze przed meczem życzliwie składał zawodnikom z Nowej Soli życzenia, ale zapowiedział, że droga do sukcesu będzie wyboista.
- Życzę gospodarzom awansu do piątej ligi, a potem wspinania się po tych szczeblach, co będzie się odbywało z mozołem i trudem, ale miejmy nadzieję, że uda się wrócić do tego, co było kiedyś, czyli zagrać w drugiej lidze - mówił D. Szpakowski.
Na koniec komentator przyznał, że żałuje, że "jest 0:2, a nie 2:0, ale złe początki, radosny koniec".
Organizatorzy festynu piłkarskiego święta zapowiadają, że jeszcze będzie można usłyszeć Dariusza Szpakowskiego w Nowej Soli.
CZYTAJ TAKŻE:
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Wydarzenie sportowe w Nowej Soli. K. S. Dozamet. Historyczny mecz (15.08.21)
Polub nas na fb
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?