W styczniu tego roku na lotnisku w Przylepie podpisano trójstronne porozumienie w sprawie kształcenia mechaników lotniczych. Na poziomie szkoły ponadpodstawowej, a także uczelni. Stąd ten ważny dokument podpisali dyrektorzy Aeroklubu Ziemi Lubuskiej, Zespołu Szkół Technicznych oraz prorektor Uniwersytetu Zielonogórskiego. Wsparcie obiecał wicemarszałek Marcin Jabłoński.
Czy pandemia koronawirusa przeszkodziła w realizacji tych planów?
Mechanik lotniczy rusza od września
Okazuje się, że epidemia nie przeszkodziła w uruchomieniu nowego kierunku. Choć na pewno utrudniła jego urzeczywistnianie. Na przykład działań, dotyczących promocji nowo otwieranej klasy mechaników lotniczych.
Klasa się otwiera, zostały jeszcze tylko dwa wolne miejsca. Szkoła jest przygotowana do prowadzenia zajęć na nowym kierunku. Będzie współpracowała z Aeroklubem Ziemi Lubuskiej oraz Wydziałem Mechanicznym Uniwersytetu Zielonogórskiego.
Dyrektor ZST, Mariusz Kita, podkreśla, że szkoła jest już przygotowana na nowy kierunek, bo kształci techników mechaników. Teraz pojawią się nowe możliwości, bo w placówce powstały nowe warsztaty, zmodernizowane dzięki unijnym funduszom (1,5 ml zł). Część wsparcia – 400 tys. zł - przeznaczono też na zakup nowoczesnego, cyfrowego sprzętu.
- Część zajęć będzie się też odbywać w Aeroklubie Ziemi Lubuskiej oraz na Wydziale Mechanicznym UZ - dodaje dyrektor szkoły.
Na zachodzie jest biała plama, czy Zielona Górą ją wypełni?
A na Wydziale Mechanicznym UZ, pod kierunkiem profesorów: Sławomira Kłosa i Władysława Papacza powstał zespół pracowników, który podjęli się zadania stworzenia programu dydaktycznego, pozwalającego kształcić mechaników lotniczych.
Ścisła współpraca szkoły z uczelnią ma zaowocować tym, że uczniowie po skończeniu technikum, kontynuowaliby naukę na uniwersytecie.
To zdaniem rektora elektra - prof. Wojciecha Strzyżewskiego - jeden z kolejnych pomysłów, by młodzież z Zielonej Góry i Lubuskiego została i podejmowała u nas pracę. Choć wiadomo, że mechanik lotniczy jest na tyle atrakcyjnym zawodem, że absolwenci znajdą wszędzie zatrudnienie wszędzie.
Przemysł lotniczy bardzo się rozwija. Coraz więcej osób chce latać. Także z Babimostu. Potrzeba nie tylko wyszkolonych pilotów, ale także tych specjalistów, którzy będą serwisowali samoloty. Jak piszą fachowe czasopisma, w Polsce brakuje 40 tysięcy mechaników lotniczych. Tę lukę chce wypełnić Zielona Góra, która ma przecież tradycje lotnicze… Nie tylko za sprawą słynnej szkoły Lotnik.
Urząd marszałkowski wspiera przedsięwzięcie
Marcin Jabłoński z zarządu województwa lubuskiego obiecał wsparcie finansowe nowego przedsięwzięcia, które także ma się przyczynić do rozwoju Portu Lotniczego w Babimoście. Bo jak się okazuje, nie pieniądze, lecz kadra często są przeszkodą w podejmowaniu kolejnych inicjatyw lotniczych. Tymczasem kształcenie mechaników lotniczych odbywa się na wschodniej ścianie Polski. U nas jest biała plama, którą chce zlikwidować Zielona Góra. 3 mln zł z urzędu marszałkowskiego ma być przeznaczone na hangar szkoleniowy.
Polub nas na fb
Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?