Zastanawiam się od jakiegoś czasu, co z tym naszym miastem jest nie tak? Niby wszystko kwitnie, miasto pięknieje, podobno nawet będą nowe miejsca pracy, ale jednocześnie pojawia się coraz więcej sygnałów świadczących o tym, że coś jest nie tak. Jako przykład pozwolę sobie podać za jednym z tygodników, w jaki sposób pani rzecznik UM, Ewa Batko, odniosła się do jednego z dziennikarzy GL na konferencji prasowej. Nie wiem, czy ta pani jest z tym panem na "ty", ale jeśli nawet, to wykrzykiwanie w stronę tego pana swoich osobistych ansów per ty, na oficjalnym spotkaniu z prasą, jest zwyczajnym brakiem kultury, by nie nazwać tego chamstwem. Może to wynik frustracji wywołanej lękiem przed przełożonym, a może ta pani taka już jest? Straszenie dziennikarza, że "Więcej informacji już od nas nie dostaniesz" to kolejny dowód na brak profesjonalizmu, bo podstawowym i jedynym zadaniem tej pani, wynikającym z racji pełnionej funkcji, jest obowiązek informowania wszystkich mediów, a nie tylko tych wybranych.
Jakiś czas temu, w czasie narastającego konfliktu pomiędzy Ukrainą, a Rosją, prezydent Putin nagrodził kilkuset wybranych i "słusznie piszących" dziennikarzy rosyjskich. Mam wrażenie, że nowosolska władza dąży do tych samych standardów. Jak pisać, to tylko dobrze, bo inaczej można oberwać po łapach.
Jeśli pani Batko nie daje sobie rady na swoim urzędzie, jeśli puszczają jej nerwy, jeśli z tego powodu gotowa jest pokazywać "Kto tu jest organizatorem, ja czy ty?" to czas najwyższy, by przełożony tej pani zastanowił się głęboko nad zmianą rzecznika. Inaczej, dojdziemy, a być może już doszliśmy, do momentu, w którym pani Batko zacznie używać innych form ekspresji.