Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Zwycięski Falubaz! Toruńskie gwiazdy bez mocy. Zielonogórscy żużlowcy wygrali drugi mecz w PGE Ekstralidze [ZDJĘCIA]

Cezary Konarski
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra pokonali zespół Get Well Toruń.
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra pokonali zespół Get Well Toruń. Mariusz Kapała / GL
Żużlowcy Falubazu Zielona Góra lepsi od zespołu Get Well Toruń (50:40). W drugiej części meczu znakomicie spisali się liderzy zielonogórskiej drużyny. Z kolei toruńskie gwiazdy kolejny raz zawiodły.

- Teraz jest już dla nas bardzo mały margines błędu. Podchodzimy do meczu bardziej skoncentrowani, mamy mniej znaków zapytania i większą pewność siebie – mówił Adam Skórnicki, trener żużlowców Falubazu Zielona Góra przed arcyważnym spotkaniem z ekipą Get Well Toruń. Szkoleniowiec zielonogórskich żużlowców zwracał też uwagę na to, że: - W Toruniu jest kilku zawodników, którzy borykają się z pewnymi problemami, niektórzy ze sprzętem, niektórzy z sobą, czy kolegami z drużyny. To jednak jest ich ogródek i muszą to sobie sami wyjaśnić. A my traktujemy ich jak rywala, którego musimy pokonać na własnym torze.

Zobacz też: Co jest ważniejsze? Wygrana Falubazu Zielona Góra czy widowiskowe ściganie przy W69? [WIDEO]

Udało się! Falubaz pokonał naszpikowaną gwiazdami drużynę „Aniołów”. Dlatego, że nie wszystkie gwiazdy toruńskiej ekipy jeździły tak, jak na liderów przystało. Tak jest zresztą od początku sezonu. O tym mówił przed meczem Jacek Frątczak, menedżer gości. - Nie możemy twierdzić, że jest wszystko dobrze. Poszczególne ogniwa nie grają u nas tak, jak byśmy sobie tego życzyli – powiedział Jacek Frątczak. - Brakuje nam przede wszystkim punktów tych, którzy mieli tą drużynę „ciągnąć”. Przyznał to nawet Jason Doyle. Drugi zawodnik, który sam mówi o tym, że czuje, że zawodzi, to Niels Krtistian Iversen.

W Zielonej Górze obaj zagraniczni żużlowcy znów nie ścigali się tak, jakie są wobec nich oczekiwania w Toruniu. To co było problemem w zespole przyjezdnych, dało punkty meczowe Falubazowi. Jason Doyle, mistrz świata aż w trzech wyścigach nie zdobył punktów. – Trochę go muszę wytłumaczył – mówił Jacek Frątczak. – W pierwszym wyścigu rozleciał mu się silnik. Później w parkingu były jakieś poszukiwania w innym sprzęcie, do tego wdarła się nerwowa jazda.
- Gratuluję gospodarzom, bo rozegrali świetne spotkanie, a było przecież niełatwe – dodał menedżer zespołu toruńskiego, który w przeszłości przez wiele lat pracował w Falubazie. – Okazało się, że w dalszym ciągu zdecydowanie brakuje nam punktów liderów. Bardzo dobrze ścigał się za to Paweł Przedpełski, i gdyby liderzy pojechali swoje, to wynik pewnie byłby dla nas lepszy. Bardzo dziękuję za przyjęcie w Zielonej Górze, wielka klasa.

ZOBACZ TEŻ:Kibice Falubazu podczas meczu z Get Well Toruń [ZDJĘCIA]

Zielonogórzanie stoczyli trudny i ciężki bój o wygraną. Po czterech wyścigach Falubaz prowadził czterema punktami (14:10), ale ta przewaga długo nie rosła. Torunianie potrafili nawet ją nieco zniwelować. Bo po czterech kolejnych remisach, wygrali dziewiątą gonitwę 4:2. Wtedy jedyny przebłysk w meczu miał kolejny z zawodzących liderów gości Chris Holder. A z kolei Grzegorzowi Zengocie przytrafiła się jedyna w spotkaniu wpadka.
Falubaz szybko jednak „odbił” to, co stracił, bo już w kolejnym wyścigu Michael Jepsen Jensen pokonał bardzo szybkiego wczoraj Rune Holtę. Duńczyk znów wygrał w 12. biegu, wtedy przewaga gospodarzy po raz pierwszy w meczu wzrosła do sześciu punktów (39:33). Taka różnica utrzymała się do wyścigów nominowanych, a w nich nie zawiódł żaden z zielonogórskich zawodników, a szczególnie dobrze ścigali się Patryk Dudek i Grzegorz Zengota

FALUBAZ ZIELONA GÓRA – GET WELL TORUŃ 50:40
Falubaz: Grzegorz Zengota 10 (3,2,0,2,3), Jacob Thorssell 6+2 bonusy (1,1*,2,1*,1), Michael Jepsen Jensen 11+1 (3,1*,3,3,1), Piotr Protasiewicz 5+1 (1,2,1,1*), Patryk Dudek 14 (3,3,3,2,3), Sebastian Niedźwiedź 1 (u,0,1), Alex Zgardziński 3 (2,1,0).
Get Well: Jason Doyle 5 (d,3,2,d,0), Niels Kristian Iversen 7 (2,0,-,3,2), Chris Holder 4+1 bonus (0,1*,3,0), Paweł Przedpełski 10 (2,2,1,3,2), Rune Holta 7 (2,3,2,0,d), Daniel Kaczmarek 5 (3,0,2), Igor Kopeć-Sobczyński (1,0,0), Jack Holder 1+1 (1*).

PRZEBIEG MECZU
I. Zengota, Iversen, Thorssell, Doyle (d) - 4:2
II. Kaczmarek, Zgardziński, Kopeć-Sobczyński, Niedźwiedź (u) - 2:4 (6:6)
III. Jensen, Przedpełski, Protasiewicz, C. Holder - 4:2 (10:8)
IV. Dudek, Holta, Zgardziński, Kopeć-Sobczyński - 4:2 (14:10)
V. Doyle, Protasiewicz, Jensen, Iversen – 3:3 (17:13)
VI. Dudek, Przedpełski, C. Holder, Niedźwiedź - 3:3 (20:16)
VII. Holta, Zengota, Thorssell, Kaczmarek - 3:3 (23:19)
VIII. Dudek, Doyle, J. Holder, Zgardziński - 3:3 (26:22)
IX. C. Holder, Thorssell, Przedpełski, Zengota - 2:4 (28:26)
X. Jensen, Holta, Protasiewicz, Kopeć-Sobczyński – 4:2 (32:28)
XI. Iversen, Dudek, Thorssell, C. Holder - 3:3 (35:31)
XII. Jensen, Kaczmarek, Niedźwiedź, Doyle (d) - 4:2 (39:33)
XIII. Przedpełski, Zengota, Protasiewicz, Holta - 3:3 (42:36)
XIV. Zengota, Iversen, Thorssell, Doyle – 4:2 (46:38)
XV. Dudek, Przedpełski, Jensen, Holta (d) - 4:2 (50:40)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto