Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wzruszająca historia psa, który leżał cały dzień na ulicy i pilnował swojego zabitego przyjaciela [ZDJĘCIA, WIDEO]

oprac. (vp)
Pies w typie malamuta leżał cały dzień na ulicy i pilnował swojego zabitego przyjaciela. Ponieważ urzędnicy z gminy nie pomogli zwierzakowi, na pomoc ruszyli wolontariusze Animal Rescue Polska.

W środę (12 grudnia) wieczorem wolontariusze warszawskiej Fundacji Animal Rescue Poland na prośbę dyżurnego policji ze Zwolenia k. Radomia pojechali do miejscowości Przyłęk wieś Stefanów. Tam od godzin południowych na środku jezdni leżał zabity czarny kundelek a przy nim jego przyjaciel – psiak w typie Husky.

Jak podaje Fundacja Animal Rescue Poland, urzędnicy nie chcieli pomóc porzuconemu psu, ponieważ gmina podobno nie ma umowy na opiekę nad bezdomnymi psami. 

Policja poprosiła więc o pomoc Fundację. Mieszkańcy wsi twierdzą, że te dwa psy od tygodnia się błąkały razem.

Do psa można było podejść lecz każda próba zabrania go od zwłok „przyjaciela” kończyła się warczeniem. Ostatecznie psiak został zabezpieczony w klatce transportowej i przewieziony do domu tymczasowego pod Piasecznem. Niestety żaden z tych psów nie miał czipa.



Fundacja Animal Rescue Poland zapewnia, że będzie wyjaśniać sprawę z gminą. Nie wyklucza również złożenie zawiadomienia do prokuratury o naruszeniu ustawy o ochronie zwierząt.

Obecnie dla psiaka poszukiwany jest dom. Osoby zainteresowane zaadoptowaniem czworonoga proszone są o kontakt pod numerem telefonu 792 112 222.

Chcesz pomóc? Tutaj możesz to zrobić
Fundacja Animal Rescue Poland
ul. Sobieskiego 72b
02-930 Warszawa
KRS 0000543263
NR KONTA RAIFFEISEN BANK
92 1750 0012 0000 0000 2781 0578
Tyt. Pomoc dla malamuta
Pies w typie malamuta leżał cały dzień na ulicy i pilnował swojego zabitego przyjaciela. Ponieważ urzędnicy z gminy nie pomogli zwierzakowi, na pomoc ruszyli wolontariusze Animal Rescue Polska. W środę (12 grudnia) wieczorem wolontariusze warszawskiej Fundacji Animal Rescue Poland na prośbę dyżurnego policji ze Zwolenia k. Radomia pojechali do miejscowości Przyłęk wieś Stefanów. Tam od godzin południowych na środku jezdni leżał zabity czarny kundelek a przy nim jego przyjaciel – psiak w typie Husky. Jak podaje Fundacja Animal Rescue Poland, urzędnicy nie chcieli pomóc porzuconemu psu, ponieważ gmina podobno nie ma umowy na opiekę nad bezdomnymi psami. Policja poprosiła więc o pomoc Fundację. Mieszkańcy wsi twierdzą, że te dwa psy od tygodnia się błąkały razem. Do psa można było podejść lecz każda próba zabrania go od zwłok „przyjaciela” kończyła się warczeniem. Ostatecznie psiak został zabezpieczony w klatce transportowej i przewieziony do domu tymczasowego pod Piasecznem. Niestety żaden z tych psów nie miał czipa. Fundacja Animal Rescue Poland zapewnia, że będzie wyjaśniać sprawę z gminą. Nie wyklucza również złożenie zawiadomienia do prokuratury o naruszeniu ustawy o ochronie zwierząt. Obecnie dla psiaka poszukiwany jest dom. Osoby zainteresowane zaadoptowaniem czworonoga proszone są o kontakt pod numerem telefonu 792 112 222. Chcesz pomóc? Tutaj możesz to zrobić Fundacja Animal Rescue Poland ul. Sobieskiego 72b 02-930 Warszawa KRS 0000543263 NR KONTA RAIFFEISEN BANK 92 1750 0012 0000 0000 2781 0578 Tyt. Pomoc dla malamuta Fundacja Animal Rescue Poland
Pies w typie malamuta leżał cały dzień na ulicy i pilnował swojego zabitego przyjaciela. Ponieważ urzędnicy z gminy nie pomogli zwierzakowi, na pomoc ruszyli wolontariusze Animal Rescue Polska.
od 12 lat
Wideo

Dobre i złe sąsiedztwo grochu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na zielonagora.naszemiasto.pl Nasze Miasto