Zasady #TrashChallenge są proste. Należy znaleźć zaśmiecone miejsce i je posprzątać. Zdecydowaliśmy się od razu. Wybór padł na park i lasek znajdujący się w okolicy Botanicznej, Waszczyka, Zawiszy Czarnego, Przyrodniczej i Jałowcowej w Zielonej Górze. To piękny kawałek miasta, z mnóstwem zieleni i ścieżek. Miejsce, które upodobali sobie spacerowicze, miłośnicy natury, czy biegacze. Jednak nie tylko oni. Lasek odwiedzają także ci, dla których rzucić śmiecia w trawę to nie problem. W 35 minut zebraliśmy 30 worków śmieci! Czego tam nie było..? Zebraliśmy na przykład: kawałek pralki, sportowy but, gumoleum, szklany parawan łazienkowy, kalosz, gumowe węże, fragment karoserii samochodowej, a przede wszystkim na mnóstwo szklanych i plastikowych butelek oraz papierów. Śmieci porozrzucane były po całym lesie.
- Zazwyczaj to dziennikarze idąc tropami zgłoszeń od Czytelników i Internautów wskazują służbom odpowiedzialnym, w jakich miejscach śmieci straszą i zalegają kilogramami. Potem śledzimy: posprzątali czy nie? Tym razem zaopatrzeni w worki i rękawice postanowiliśmy sami zrobić porządek. W ten sposób dołączyliśmy do ogólnopolskiej, europejskiej, światowej internetowej akcji #TrashChallenge, czyli śmieciowe wyzwanie. Namawiamy innych. Zdjęcia z Waszych akcji będziemy publikować i bić wam, brawo - mówi Iwona Zielińska, redaktor naczelna "GL", która zebrała spory worek śmieci.
Zobaczcie, gdzie sprzątaliśmy:
- Mamy wiosnę, czas porządków. Jeśli możemy zrobić coś pożytecznego, to z przyjemnością to zrobimy - mówi Magda Weidner. - Takie akcje nie zwalniają nas od odpowiedzialności o dbanie o matkę naturę na co dzień. Pamiętajmy o tym - dodaje. - Przypomniały mi się szkolne czasy wiosennego sprzątania. Jestem zdumiona, ile śmieci można zebrać w zaledwie pół godziny - zauważ Eliza Gniewek Juszczak.
Worki otrzymaliśmy od Zakładu Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze i, zgodnie z umową, zostawiliśmy je wypełnione śmieciami na skraju lasku. Mają zostać odebrane w czwartek rano. ZGK przyklaskuje takim akcjom, a pracownicy w ciągu roku wywożą z zielonogórskich parków i lasów kilka ton śmieci. W sobotę, 23 marca, w samo południe, mieszkańcy ul. Obywatelskiej w Zielonej Górze spotkali się, by wspólnie wysprzątać swoje osiedle. Żeby nie straszyło już śmieciami w trakcie wiosennych spacerów. Udało zapełnić śmieciami kilkadziesiąt worków. Jeżeli zauważycie gdzieś, o co akurat nie trudno, zaśmiecone tereny zielone, ZGK zachęca do kontaktu. Możecie skorzystać ze specjalnie uruchomionego w tym celu "zielonego telefonu": 68 322 91 95.
Pretekstem do naszej akcji był pomysł redakcji Wirtulanej Polski, która pod hasłem #TrashChallenge posprzątała teren w okolicy podwarszawskiego Celestynowa. Wyzwanie podjęły następnie redakcje Dziennik Bałtycki" i portalu Noizz, no i "Gazeta Lubuska". My z kolei nominujemy do sprzątania redakcje lokalnego dodatku "Gazety Wyborczej" oraz Radia Zielone Góra. Podejmiecie wyzwanie koledzy dziennikarze? A może zbierzecie więcej worków śmieci od nas? Dajemy konkurencji tydzień na wykonanie zadania.
Liczymy też na naszych Czytelników. Mamy nadzieję, że uznacie naszą akcję za ważną i potrzebną. Róbcie zdjęcia, sprzątajcie i pokazujecie je na łamach "GL".
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?