Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strajk w oświacie. 25 z 26 miejskich placówek oświatowych w Nowej Soli strajkuje. Szkoły są puste. W przedszkolach jest mało dzieci

Redakcja
Dyrektor SP nr 1 Paweł Juckiewicz informuje, że w poniedziałek w szkole trwa strajk. Nie ma lekcjij
Dyrektor SP nr 1 Paweł Juckiewicz informuje, że w poniedziałek w szkole trwa strajk. Nie ma lekcjij Eliza Gniewek-Juszczak
Puste są szkolne podwórka i klasy szkół podstawowych w Nowej Soli. W poniedziałek przy wejściach dyżurowali nauczyciele, którzy udzielali informacji, jeśli ktoś przychodził do szkoły i nie wiedział, że jest strajk. Takich osób było jednak niewiele.

AKTUALIZACJA, godz. 17.07

W starostwie powiatowym w poniedziałek, 8 kwietnia, o godz. 13.00 odbyło się spotkanie władz powiatu i miasta z dyrektorami szkół średnich i podstawowych na temat strajku.
– Dyrektorzy szkół podstawowych przyznali, że strajk ma szeroki zasięg – mówi po spotkaniu dyrektor SP nr 1 Paweł Juckiewicz. – W tych szkołach nie strajkuje tylko po kilka osób z grona pedagogicznego.

We wtorek, 9 kwietnia, o godz. 14.00 przewidziane jest spotkanie władz Nowej Soli z dyrektorami szkół podstawowych.

INFORMACJE Z PONIEDZIAŁKU

O godzinie 13.00 w starostwie powiatowym w Nowej Soli odbędzie się spotkanie władz miasta, powiatu i dyrektorów szkół na temat sytuacji w szkołach w związku ze strajkiem i przygotowaniem egzaminów. Pewne jest, że strajk odbywa się w 25 z 26 miejskich szkół i przedszkoli.

Sytuacja w Szkole Podstawowej nr 1 w Nowej Soli

Podwórko szkoły podstawowej nr 1 w Nowej Soli w poniedziałek rano było niemal puste. Przyszły dwie starsze panie, które mają w szkole wnuki, aby się upewnić, czy jest strajk. Pojawiło się też dwóch uczniów. Jeden z chłopaków przyszedł z plecakiem z książkami, jak tylko usłyszał strajk zaraz zawrócił do wyjścia.
Przy wejściu do budynku dyżurują nauczyciele. Zbierają podpisy nauczycieli, którzy stawiają się w pracy na godzinę, zgodną z planem pracy tego dnia. Na godzinę ósmą było pewne, że wśród nauczycieli, którzy zaczęliby o tej porze prowadzić lekcje, tylko dwóch nie strajkuje. Kolejne listy miały być przygotowane o godz. 11 i 13.

18 godzin to praca przy tablicy
- Strajk to jedyne wyjście, żeby ktoś dostrzegł problemy nauczycieli – mówi jedna ze strajkujących nauczycielek. – Ciągle istnieje mit pensum. Nikt do tej pory nie tłumaczył co to jest, nikt nie wycenił tej pracy, którą wykonuje się poza szkołą. Większości społeczeństwa wydaje się, że jak nauczyciel opuszcza szkołę to już nie pracuje. Trudno cudów oczekiwać, żeby w szkole były gabinety dla nas. Tworzymy sobie gabinety w domu.
- 18 godzin to praca przy tablicy – zaznacza Aleksandra Marciniec szefowa związku ZNP w szkole i dodaje, że do wykonania jest mnóstwo innych zadań.
Dlatego tym bardziej boli nauczycieli postawa zarządu związku NSZZ Solidarność, który podpisał porozumienie z rządem. – Solidarność to związek, który zdradził nauczycieli. W naszej szkole są członkowie tego związku i strajkują. Są oburzeni tym, co Solidarność zrobiła, absolutnie nie podpisują się pod tym – podkreśla A. Marciniec.
Nauczycieli denerwuje tez podawanie średnich pensji. – Większość społeczeństwa nie odróżnia, co to jest netto co to jest brutto. Podawanie dyrektorskich pensji powoduje, że –ludzie wyrabiają sobie pogląd, że my zarabiamy tak dużo, a tak nie jest. Stażyści i nie tylko zarabiają bardzo mało. Ci, którzy zarabiają więcej, mają więcej godzin, to jest dodatkowa praca – mówi nauczycielka SP nr 1, która pracuje też w innej szkole.

Problem z egzaminami
– 18 godzin to jest tzw. pensum nauczyciela, ale nie oznacza całego czasu pracy nauczyciela- podkreśla dyrektor SP nr 1 Paweł Juckiewicz. – Niestety schemat myślenia jest powielany od lat. Każdy pracownik pracuje 40 godzin tygodniowo. Może to jest czas, aby zastanowić się nad doprecyzowaniem tego czasu pracy. Krzywdzące jest mówienie, że nauczyciel pracuje 18 godzin, to nieprawda.
W SP nr 1, jak w każdej podstawówce zbliżają się egzaminy uczniów klas ósmych. – Na dzisiaj jest problem ze zgrupowaniem członków komisji nadzorujących egzaminy ośmioklasistów. Solidarność jest wśród nauczycieli dużą siłą i są duże kłopoty, żeby te zespoły uzbierać. Rozmawiamy z nauczycielami emerytami i tymi, którzy na dzisiaj nie są aktywni zawodowo. Zobaczymy jak będzie. Na tę chwilę mogę powiedzieć tylko tyle, że brakuje członków komisji. Mam nadzieję, że do środy sytuacja się poprawi – mówi dyrektor Juckiewicz.

POLECAMY:

LUBUSKIE. Pracownicy budżetówki z całego regionu zorganizowali protest
Przez dwie godziny spotkania obie strony były zasłuchane. Nie przeszkadzał nikt. Uczniowie nowosolskich "Nitek" spotkali się z Sybirakami

Milion swingów dla autyzmu. Akcja pomocowa w Nowej Soli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Strajk w oświacie. 25 z 26 miejskich placówek oświatowych w Nowej Soli strajkuje. Szkoły są puste. W przedszkolach jest mało dzieci - Gazeta Lubuska

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto