Projekty oryginalnych murali, które mogłyby znaleźć się na ścianach nowosolskich kamienic, można obejrzeć na wystawie na pl. Wyzwolenia

- Z ruiny i kolan podnieśliśmy się sami o własnych siłach już wiele lat temu. Nie musimy już walczyć o przetrwanie. Teraz czas zadbać o to, żeby Nowa Sól był przyjazna, kolorowa, pomysłowa, otwarta, kreatywna.... - napisał na Facebooku prezydent Nowej Soli Wadim Tyszkiewicz po otwarciu wystawy projektów murali.

- Dajemy pod dyskusję mieszkańców miasta, czy warto prezentować taką twórczość na budynkach w mieście, oczywiście za zgodą wspólnot mieszkaniowych. Zaprosiliśmy kilku artystów, by zaprezentowali swoje dowolne wizualizacje: Jacka Milewskiego, Tadeusza Szechowskiego, Marka Grzelkę i Jakuba Orlińskiego. To są tylko wywołane tematy, a nie gotowe już projekty – zastrzegła Beata Kulczycka z Biura Promocji Miasta. - To na razie jest tylko wizualizacja, pokazanie tematów stylów i efektów. Niebezpieczeństwo tkwi w tym, że wizualizacja może rozminąć się z ewentualnie zrealizowanymi już muralami – zauważyła Teresa Latuszewska – Syrda z Łodzi, która wykonała już 80 murali w tym mieście. Kilkanaście wizualizacji murali 6 grudnia zainstalowano w Nowej Soli, na deptaku placu Wyzwolenia.

Wystawę obejrzała Ewa Pawlak z Nowej Soli, która tego lata była w Atenach. - Warto było zobaczyć antyczne budowle, ale samo miasto jest brzydkie, wręcz cofa się w swym wyglądzie. Co innego Nowa Sól, wciąż się rozwija i z każdym rokiem pięknieje – zauważyła. Gdyby te murale naprawdę pojawiły się na niektórych budynkach, byłoby jeszcze piękniej – stwierdziła.
Paulina Krechel, uczennica LO, powiedziała krótko: - Fajnie by było, gdyby takie murale pojawiły się w naszym mieście.

Czytaj też Nowy mural zagości na kamienicy w Nowej Soli

W nowosolskim porcie powstaje pierwszy oficjalny mural (wideo)