Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

O, sorki!

Redakcja MM Nowa Sól
Redakcja MM Nowa Sól
(fot. sxc.hu)
(fot. sxc.hu) Ilustracja Redakcji MM
Przepraszam, przepraszam gorąco! - powiedział minister infrastruktury Cezary Grabarczyk. Na trasie Poznań - Oleśnica zauważam plusy i minusy podróży koleją.

W Poznaniu - pociąg podstawiony punktualnie. Jest ciepło. Plus. Wyjazd o 10 minut później niż w rozkładzie i z innego peronu. Minus. Do Wrocławia pociąg przyjeżdża spóźniony o godzinę. Minus. Kiedy przyspiesza, żeby nadrobić, zimno nawiewa ostro wszystkimi szparami. Często staje w polu i wtedy robi się ciepło. Nie wiadomo, co lepsze! Plus-minus. W toalecie brak wody! Jak zawsze, kiedy ja jadę? Nie wszystkie okna i drzwi się domykają. Dwa minusy! Z powodu opóźnienia, pasażerom puszczają nerwy. Chcą wyrzucić konduktora z pracy. Ale on się broni. Przecież dobrze pracuje!
Przecież on nie odpowiada za urząd marszałkowski! We Wrocławiu martwię się o połączenie z pociągiem w kierunku Łodzi. Czy poczeka? Poczekał! Plus. Przed Wrocławiem przeczytałam napis na wielkiej tablicy: Polskie Linie Kolejowe - modernizacja na trasie Poznań -Wrocław; ze środków unijnych, przeznaczonych na rozwój infrastruktury. O matko! - myślę - na co idą te środki?? Posiadamy brak taboru kolejowego - stwierdził w TV przedstawiciel kolei. Słusznie! Wszyscy jesteśmy posiadaczami! Zawsze podejrzewałam, że lepiej coś posiadać niż nie. Nawet, jeżeli tym czymś jest brak, czyli debet. Śniegu nie brak! Posiadamy go w wielkich ilościach i tylko dzieci nie posiadają się z radości. Minister przeprasza, przeprasza gorąco!
Prezesi spółek PKP nie dostaną nagród! A za co oni dotychczas te nagrody dostawali?! Przecież zdezelowane toalety bez wody w pociągach oraz zepsute megafony, a także brak zegarów na dworcach i brak porozumienia miedzy przewoźnikami - to są fakty. Od lat! Dopiero teraz pasażerowie są najważniejsi,a nie prezesi? Tak nagle? Właśnie w TV oglądam kolejne wydanie Faktów. To partie zabierają sobie nawzajem lub oddają wyborców? Czy ja dobrze słyszę? Więc to wyborcy są po to, żeby istniały partie, a nie odwrotnie? Dlatego też koleje mają się coraz gorzej. Mówiąc językiem fachowców, posiadają brak taboru. Tak mi się coś wydaje, że koleje też od dawna uważają, że to pasażerowie są dla nich, a nie na odwrót. Z którym brakiem łatwiej będzie się uporać? Z brakiem taboru czy z brakiem pasażerów? Z brakiem partii czy z brakiem obywateli? Którego braku lepiej być posiadaczem? A tu w Najwyższej Izbie minister jeszcze raz podkreśla, że pasażerowie są najważniejsi. Chyba gdzieś to już słyszałam wcześniej! Coś już było Najważniejsze. Tylko co? Czy to nie Polska właśnie? Tak? A obywatel?
Elżbieta Bielska-Kajzer

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: O, sorki! - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto