Marzenie o basenie w Nowej Soli może się wkróce spełnić. Setki osób są na tak. To nie będzie aquapark

Sprawa nie wydawała się prosta przez co najmniej kilka dni. Pod koniec lipca minął termin składania ofert na wyłonienie wykonawcy budowy Krytej Pływalni Solan. Wpłynęły dwie, obie przekraczały kwotę, którą w budżecie zaplanowano na basen. Prezydent Wadim Tyszkiewicz zaapelował na Facebooku o kilka dni i nocy na przemyślenie sprawy.
Basen, ale mniej remontów
Więcej pieniędzy na ten cel, to mniej na inne już wcześniej planowane. Wiceprezydent Jacek Milewski wymienił potencjalne inwestycje do przesunięcia, np. budowę uliczek osiedlowych, remonty chodników, budowę siedziby Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, place zabaw. Na pytanie, które zastępca prezydenta ogłosił w internetowej sondzie: budować, czy zrezygnować 75 proc. internautów opowiedziało się za basenem.
Prawie 700 osób zareagowało na ten temat na facebookowym profilu prezydenta Tyszkie-wicza. - Budować, bo to najgorsza bolączka mieszkańców naszego miasta - stwierdził pan Józef. - Basen jest potrzebny. A ci, co bredzą o chodnikach i takie tam, niech cieszą się tym co mają, bo Nowa Sól jest tak zadbanym i odrestaurowanym miastem, że nigdzie takiego miasta nie widziałem - skomentował pan Mariusz.

Dlaczego tak drogo
Nie brakowało głosów przeciw inwestycji. - Basen tak, ale nie taki i nie za takie pieniądze. Ten basen nie jest zaprojektowany na poziomie XXI i nie jest wart tych pieniędzy. Nie mówię o kosmicznych technologiach tylko o ergonomii i komforcie użytkowania. Jest przeciętny dla przeciętnego miasta za duże pieniądze. Uważam, że zasługujemy na lepszy basen – stwierdziła pani Anita. - Jak kochać to księcia, jak kraść to miliony. Jak basen, to może warto jeszcze trochę poczekać i spróbować na najwyższym poziomie? - można było przeczytać.

- Bliskość kilku basenów w Zielonej Górze i Drzonkowie na razie wystarczy: komunikacja jest dobra, a pewnie też wielka część chętnych na basen ma samochody i sobie dojeżdża do Zielonej Góry i Drzonkowa – stwierdził pan Waldemar.
W piątek Wadim Tyszkiewicz przyznał, że jest za inwestycją, dokumentacja jest gotowa, a na aquapark nawet nie ma miejsca. Jest za to możliwe, że nie trzeba będzie rezygnować z innych inwestycji. - Budujemy! Jeszcze tylko musimy podpisać umowę, a to możliwe jest najprędzej 20 sierpnia - zapowiedział włodarz Nowej Soli.

Basen powstanie bez pieniędzy podatników
Na wątpliwości mieszkańców, którzy widzieliby inne inwestycje z podatków, W. Tyszkiewicz odpowiedział: - Basen nie będzie budowany z pieniędzy podatnika, a z pieniędzy wypracowanych przeze mnie i moich współpracowników.
Chodzi o dochody z podatków od firm, które zostały ściągnięte do miasta. - Dzisiaj nas stać na basen. W uproszczeniu tłumacząc, wystarczy nam jedna firma, która rocznie płaci milion złotych podatku od nieruchomości. Przemnożymy ten milion przez 14 lat i mamy potrzebną kwotę. Zatem możemy zaciągnąć kredyt i go spokojnie spłacić z podatku od jednej firmy. Przypomnę, że pracuję nad kolejnymi trzema inwestorami, gdyby mi się udało, moglibyśmy wcale nie ruszać struktury finansów miasta - wyjaśnił prezydent.
W obiekcie mają być dwa baseny rekreacyjny i sportowy.
ZOBACZ FILM: BUDOWA S3 ZIELONA GÓRA - NOWA SÓL