Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jeszcze tak dobrze w Nowej Soli nie było. Pierwszy raz w historii, mniej niż tysiąc osób nie ma pracy

Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Mniej bezrobotnych to nie jest mniej zajęć w urzędach pracy. Nie brakuje spraw związanymi z zatrudnianiem obcokrajowców
Mniej bezrobotnych to nie jest mniej zajęć w urzędach pracy. Nie brakuje spraw związanymi z zatrudnianiem obcokrajowców Arch. Nasze Miasto
Jedno marzenie mieszkańców się spełnia, miejsc pracy jest tak dużo jak nigdy. Teraz tylko czekać, by spełniło sie drugie o wyższych zarobkach.

Na koniec czerwca dane statystyczne wskazały, że w Nowej Soli jest 945 osób bez pracy.
- Czy bezrobocie w mieście osiągnęło już graniczny poziom, poniżej którego nie zejdzie? - dopytujemy Powiatowy Urząd Pracy. Dyrektor Elżbieta Ściopko - Moszkowicz spodziewa się, że wyniki za lipiec będą jeszcze lepsze i bezrobocie jeszcze trochę spadnie.

Zobacz również: Wolimy redukować czas pracy niż pracować dłużej i więcej zarabiać

Bezrobocie spada od pięciu lat

- W życiu wszystko może się poprawić. Wielkość bezrobocia to wypadkowa wielu elementów. Może pójść do góry, może na dół. Powiem tak, ofert pracy jest bardzo dużo i to bardzo różnej. Każdy, kto chce pracować pracę znajdzie. Jak kto sobie wymyśli, tak może pracować. - wyjaśnia szefowa urzędu i podkreśla, że tendencja spadkowa utrzymuje się od 2013 roku. Wtedy w powiecie na koniec lipca były bez pracy 6922 osoby, w 2015 roku było 6015 osób, a w 2017 roku – 3100. Na koniec czerwca bez zatrudnienia było 2512 osób.

- To nie jest nagłe zjawisko. Bezrobocie spada co roku, miesiąc do miesiąca. Od 2013 roku nie było okresu, w którym by zaczynało wzrastać, spada bez przerwy – tłumaczy dyrektor Elżbieta Ściopko – Moszkowicz.

W samej Nowej Soli w 2013 roku osób bez pracy było 2700, w 2014 r. – 2300, w 2015 r. – 1900, w 2016 r. – 1400, w 2017 r. – 1100.

Na koniec czerwca liczba ta spadła poniżej tysiąca, co z radością odnotował prezydent Wadim Tyszkiewicz, podkreślając, że tak niskie bezrobocie wystąpiło pierwszy raz od transformacji ustrojowej i gospodarczej połowy lat 90. - Niestety wśród osób zarejestrowanych największą grupę stanowią długotrwale bezrobotni, czyli osoby, które z jakichś powodów pracy nie podejmują i już chyba nigdy nie podejmą. Niepokojące jest też to, że najwięcej bezrobotnych jest w wieku 35-44 lata - poinformował prezydent i dodał, że kolejne fabryki się budują, a z kolejnymi inwestorami prowadzi negocjacje. To przedstawiciele Japonii, Turcji i Niemiec. Celem prezydenta jest stworzenie jeszcze ok. 1000 miejsc pracy.

Nowe fabryki, obozy pracy?

Prezydent przestrzega, aby nie nazywać fabryk obozami pracy, czy przekonywać, że płace na zachodzie są wyższe. A to właśnie wyższe zarobki są tym, czego obecnie oczekuje wielu pracowników. Z telefonów czytelników do redakcji wynika, że są w mieście osoby w różnym wieku, które chciałyby pracować w Nowej Soli, ale nie jest im łatwo zdobyć zatrudnienie. - Mój syn skończył studia w Zielonej Górze i nie może znaleźć pracy w Nowej Soli. Ma do mnie pretensje, po co te studia robił. Nie piszcie, że jest świetnie w mieście, kiedy wcale tak nie jest. Młodzi ludzie w wielu zakładach na strefie zarabiają najniższe pensje, ale nie wychodzą na ulice żeby się poskarżyć. A szkoda, bo wtedy wszyscy by się o tym dowiedzieli - mówi GL stały czytelnik. - Praca jest na pewno w znanej sieci sklepów spożywczych. Widzę jak tam jest brudno, a na uwagi zwracane pracownikom, słyszałem, że jest ich za mało. To jasne, że nikt już nie chce pracować za małe pieniądze.

- Jestem po sześćdziesiątce, ale chciałbym jeszcze gdzieś dorobić. Szukałem i nic dla mnie nie ma. To gadanie, że jest rynek pracownika to nieprawda, mydlenie oczu - stwierdza inny z mieszkańców Nowej Soli.

Prezydent Nowej Soli podkreśla, że pracownik może wybierać, czy pójdzie do tej pracy, czy do innej, że pracodawcy coraz bardziej dbają o swoich pracowników, tworząc coraz lepsze warunki pracy i pakiety socjalne. - Wiadomo, że każdy z nas chciałby więcej zarabiać i mieć lepsze warunki pracy, ale to jest proces, którego już jesteśmy świadkami i udziałowcami - stwierdza prezydent Tyszkiewicz.

Nowe miejsca pracy w całym kraju

Włodarz Nowej Soli liczy, że jeśli uda się przyciągnąć kolejnego inwestora, pojawi się szansa na lepszą i lepiej płatną pracę. - Ale, co jest równie ważne, inwestor za 2-3 lata zacznie płacić podatki, a od razu PIT. Kolejny milion, dwa, trzy pozwoli nam zaplanować kolejne budżety i wydatki na nowe inwestycje - przekonuje W. Tyszkiewicz.

- Bezrobocie systematycznie spada i jest rekordowo niskie w całym kraju - to zasługa przedsiębiorców i dobrej koniunktury - komentuje Jarosław Nieradka, dyrektor Organizacji Pracodawców Ziemi Lubuskiej. - W Nowej Soli niska stopa bezrobocia to dodatkowo rezultat kilkunastoletnich starań władz miasta o inwestorów i rozwój gospodarczy.

od 7 lat
Wideo

Jakie są wczesne objawy boreliozy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowasol.naszemiasto.pl Nasze Miasto