Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dyslektycy na całe życie? Jest papier, po co ćwiczyć

Katarzyna Ponikowska
Tomasz Holod
1 września br. zmieniły się w Polsce zasady przyznawania uczniom opinii o dysleksji. Zaświadczenia będą wydawane raz, nie trzeba będzie ich odnawiać. Z jednej strony zmniejszy to biurokrację, z drugiej, jak podkreślają pracownicy specjalistycznych poradni, może sprawić, że dzieci nie będą ćwiczyć, bo będą mieć dożywotnie orzeczenie o dysleksji. Opinie będą też wydawane nie później niż do ukończenia szkoły podstawowej.

Fakty24: Zobacz najświeższe informacje z Krakowa i Małopolski!

Do tej pory opinię o trudnościach w uczeniu się, takich jak dysleksja, dysortografia czy dysgrafia trzeba było kilkakrotnie aktualizować m.in w gimnazjum, a potem w szkole ponadgimnazjalnej. Teraz będzie ona przyznawana na cały okres edukacyjny. To wzbudza kontrowersje wśród nauczycieli.

- Uczeń mając taki dokument będzie myślał, że zabezpieczył się na stałe, że może sobie odpuścić - zauważa Andrzej Górniak, dyrektor XVI LO. Jego zdaniem takich uczniów należy kontrolować. - Powinna być możliwość cofnięcia takiego orzeczenia - dodaje.

Ryszard Nowak, dyrektor XII LO dodaje, że te zmiany sprawią, iż od młodzieży będzie się mniej wymagać, a dysleksja stanie się "chorobą" nieuleczalną. - A wiemy, że tak nie jest. Można próbować ją ograniczać. Takie działanie powoduje psucie polskiej oświaty - zaznacza Nowak. Potwierdzają to specjaliści z poradni.

- Ćwiczenia i prace wyrównawcze sprawiają, że można odnotować znaczną poprawę - mówi Anna Jeziorek, dyrektor Specjalistycznej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej Powiatu Krakowskiego. Barbara Michalska z Poradni Psychologiczno - Pedagogicznej nr 3 zwraca uwagę, że zmiany mogą wpłynąć na rozleniwienie uczniów.

- Będą się czuli zwolnieni z ćwiczeń, bo będą uważać, że są dyslektykami i mogą robić błędy. A ćwiczenie niewątpliwe usprawnia pisanie - podkreśla. Z drugiej strony nowe rozporządzenie będzie ułatwieniem i dla rodziców, i dla poradni, bo opinie będą wydawane raz.

- Będzie mniej biurokracji. Dzięki temu będzie można szybciej badać dzieci, bo nie będą musiały długo czekać na termin do poradni - uważa Marek Gaweł, wicedyrektor Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 8. Tym bardziej że osób ze specyficznymi trudnościami w uczeniu się jest dużo. Jeziorek zwraca uwagę, że rodzice zbyt pochopnie kierują dzieci do poradni. - Wystarczy, że uczeń robi kilka błędów i już jest podejrzenie, że ma dysleksję. Potem okazuje się, że nie zna podstawowych zasad ortografii - mówi Jeziorek.

(współ. Karolina Pieniążek)

Serwis Wybory 2011: Zobacz kandydatów do Sejmu i Senatu z Małopolski

Chcemy taniego Paliwa! **Podpisz petycję do polityków przed wyborami**

Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Krakowa. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto