Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czarnobyl - obalić mit

Tomasz Hens
Awaria w elektrowni atomowej w Czarnobylu uważana jest za najpoważniejszą w historii. Czy jednak nie ulegliśmy masowej panice, której skutkiem było ewakuowanie tysięcy ludzi oraz powszechna niechęć do energetyki jądrowej?

Bezpośrednią przyczyną wybuchu w elektrowni był przeprowadzany tam eksperyment. Jego genezy należy szukać w ataku izraelskich samolotów na Osirak, gdzie znajdował się iracki reaktor atomowy. Rosjanie chcieli zbadać, jak zachowają się ich reaktory po ewentualnym bombardowaniu. Dokładniej chodziło o kwestię zasilania reaktora. Część energii elektrycznej jest wykorzystywana przez sam reaktor do zasilania pomp chłodzących rdzeń.

Przy nagłym odcięciu prądu, pompy w Czarnobylu działały jeszcze kilkanaście sekund. Na włączenie generatorów awaryjnych potrzebowano około minuty. Oznaczało to, że przez 45 sekund rdzeń zostawał bez chłodzenia, co w typie reaktora użytym w Czarnobylu, powodowało nagły wzrost ilości reakcji rozczepienia w prętach uranowych. Po opracowaniu nowych generatorów awaryjnych, Rosjanie chcieli zbadać jak reaktor zachowa się w wyżej opisanej sytuacji.

Eksperyment miał rozpocząć 25 kwietnia 1986 roku na dziennej zmianie. Z przyczyn niezależnych od pracowników elektrowni, został on przesunięty kilkanaście godzin. W czasie nocnej zmiany dyżur pełnili mniej doświadczeni pracownicy. Według pierwotnego planu mieli oni wyłącznie nadzorować wygaszanie reaktora. Po godzinie 1 w nocy 26 kwietnia zmniejszono moc reaktora. Niestety do zbyt niskiej wartości. Zaczął wydzielać się radioaktywny ksenon, z czego obsługa reaktora nie zdawała sobie sprawy.

Ksenon spowodował dodatkowy spadek mocy. Na czas eksperymentu system bezpieczeństwa został wyłączony. Aby zwiększyć moc, wsunięto do rdzenia dodatkowe pręty grafitowe , co zwiększyło ilość elektronów biorących udział w reakcji rozczepienia. O 1:23 wyłączono zasilanie reaktora. Pompy układu chłodzącego przestały działać. Nagle nastąpił niebezpieczny wzrost ilości reakcji rozczepienia, co za tym idzie wzrost temperatury reaktora. Opuszczono pręty berylowe, mające awaryjnie wygasić reaktor. Jednak pręty miały jedną wadę: zakończenie było pokryte grafitem dla zmniejszenia tarcia. Grafit spowodował dodatkowe przyspieszenie reakcji. O godzinie 1:24 nastąpił pierwszy wybuch, niedługo po nim następny. Do atmosfery dostały się promieniotwórcze izotopy.

Ewakuacja i płyn Lugola

Skażeniu uległo 9 proc. terenu obecnej Ukrainy. Władze radzieckie podjęły decyzje o ewakuacji około 336 tysięcy osób, w tym ludność miasta Prypeć.

W Polsce skażenie wykryto 28 kwietnia rano. W nocy zebrało się Biuro Polityczne KC PZPR. Podjęto decyzję o podaniu płynu Lugola dzieciom z województw wschodnich. Jeszcze tego samego dnia akcję rozszerzono na cały kraj. W ciągu ponad doby płyn Lugola podano 18,5 mln osób w Polsce. Warto dodać, że ówcześnie byliśmy najlepiej przygotowanym krajem na świecie na zagrożenie radiologiczne. Z polskich wzorców doświadczenie czerpało wiele krajów Europy.

Mit Czarnobyla

Po katastrofie w Czarnobylu w mediach co jakiś czas pojawiały się informacje o zdeformowanych ludzkich płodach czy gwałtownym wzroście zachorowań na raka na skażonym obszarze.
Powstał nawet mit, że w zamkniętej strefie wokół Czarnobyla grasują… mutanty. Społeczeństwa krajów Europy zaczęły spostrzegać energetykę jądrową jako źródło wielkiego zagrożenia. W wielu krajach zamknięto część elektrowni atomowych.

Fakty

Oficjalnie potwierdzono, że 134 pracowników elektrowni i ratowników otrzymało dawkę promieniowania (800 - 16 tys. mSv/rok), która prowadziła do choroby popromiennej. 28 osób zmarło.

Około 400 tys. osób pracujących przy likwidacji skutków katastrofy w latach 1986 - 1989 rocznie otrzymało dawkę 15 - 189 mSv/rok, ewakuowani mieszkańcy strefy wokół elektrowni 33 mSv/rok, a ludność terenów uznanych za skażone 0,8 - 1,4 mSv/rok.

Czy te dawki promieniowania są wysokie? Średnia naturalnego promieniowania na świecie to 2,5 mSv/rok. Ale są miejsca, gdzie naturalne promieniowanie jest znacznie wyższe. W Ramstar w Iranie to 260 mSv/rok, na plaży w Guarapari w Brazylii 790 mSv/rok a we Francji w Lodeve i Lauragais aż 870 mSv/rok. W żadnym ze wspomnianych miejscach nie zanotowano wzrostu zachorowań na choroby będące skutkiem promieniowania.

Radioaktywny jod

Radioaktywny jod-131 unoszący się w powietrzu potencjalnie był ogromnym zagrożeniem dla zdrowia. Odkładając się w tarczycy powoduje jej nowotwór. Dlatego podjęto decyzję o podaniu płynu Lugola najpierw w Polsce, dużo później w ZSRR. Tarczyca wchłaniając jod z płynu, nie potrzebowała radioaktywnego jodu z powietrza. Czy ta akcja była potrzebna?

Dawki jodu-131 w najbardziej skażonych terenach były następujące:
- Homel, Białoruś: 188 mGy
- Brańsk, Rosja: 37 mGy
- Ukraina, 8 powiatów wokół Czarnobyla: 380 mGy

Czy są to groźne dawki? Jod-131 jest używany szeroko w diagnostyce medycznej. Na przykład 34 tys. pacjentów badanych jodem-131 w Szwecji otrzymało dawkę promieniowania na poziomie 1 100 mGy, maksymalnie do 40 tys. mGy. Co ciekawe, badania wykazały, że zachorowań na raka tarczycy wśród grupy napromieniowanej było o 38 proc. mniej niż wśród nie napromieniowanych Szwedów.

Najbardziej wymowna jest wypowiedź profesora Zbigniew Jaworowskiego, który w 1986 roku rekomendował podanie płynu Lugola.

Podawanie jodu było więc niepotrzebne?
Teraz sądzę, że tak. Zakładaliśmy jednak najgorsze i stosowaliśmy się do, jak już teraz wiemy, przesadnie ostrożnych zaleceń międzynarodowych. Na pewno jednak uniknęliśmy koszmarnych błędów popełnionych w ZSRR, gdzie zupełnie bezsensownie przesiedlono 336 tys. ludzi z tzw. terenów skażonych. Gdyby władze sowieckie nie kiwnęły palcem w bucie, dosłownie nie zrobiły nic dla ochrony ludności przed skutkami Czarnobyla, byłoby to nieporównanie lepsze niż decyzje, które podjęto. (cytat pochodzi z wywiadu zamieszczonego w Polityce w 2006 r.)

Czarnobyl dzisiaj

Elektrownia atomowa została zamknięta w 2000 roku. Teren wokół niej jest dzisiaj niemal niezamieszkały. Jednak nieliczne osoby, mimo zakazu, nadal tam żyją. Bujnie rozwija się flora i fauna. Powróciły nawet gatunki zwierząt dawno nie występujące w okolicach Czarnobyla, jak na przykład niedźwiedź brunatny, żubr czy orzeł bielik. Liczne prowadzone badania wykazały, że wśród zwierząt nie występuje żaden wzrost wad rozwojowych.

Opuszczone miasto Prypeć jest najbardziej wymownym symbolem tragedii wysiedlonych mieszkańców. Wysiedlonych niepotrzebnie. Na większości ulic miasta poziom promieniowania tła jest dokładnie taki sam jak w Warszawie. W najbardziej skażonych miejscach jest na poziomie naturalnego promieniowania w Skandynawii. Zatem ludzie mogą tam bezpiecznie mieszkać.

Teoria hormezy radiacyjnej, czyli małe dawki promieniowania nie szkodzą

Za małą dawkę nie szkodzącą zdrowiu uzna naje się dawkę około 200 mSv rocznie, o mocy 20 μSv/godzinę. Jest to około 100 razy więcej niż naturalne tło promieniowania w Polsce. Co ciekawe, limit promieniowania, które uznano za niebezpieczne wokół Czrnobyla to ok. 0,4 uSv/h. W polskich Sudetach mamy ok. 0,5 uSv/h, a na przykład w Iranie w Ramsar to około 100 uSv/h. W żadnym z miejsc o podwyższonym tle promieniowania nie zaobserwowano zwiększonej zachorowalności na nowotwory. Ale dlaczego?

Odpowiedzią jest teoria hormezy radiacyjnej. DNA organizmu wystawionego na podwyższone promieniowanie dostosowuje się do nowych warunków. Jest w stanie naprawić powstałe szkody, przez co zmniejsza się ryzyko zachorowalności na nowotwory. Zwiększając dawkę (w ramach dopuszczalnej) zwiększamy średni czas życia i rzadziej chorujemy na nowotwory.

Czy zatem energetyka jądrowa jest niebezpieczna?

Same statystyki najlepiej o tym świadczą. We wszystkich wypadkach radiacyjnych na świecie w latach 1945-2001 zmarło 134 osoby, czyli 2,4 osoby na rok. W Polsce w wypadkach nie związanych z promieniowaniem rocznie ginie: 500 osób w wypadkach w przemyśle oraz 6 500 osób w wypadkach samochodowych. Czy wobec faktów zasadny jest sprzeciw części społeczeństwa wobec budowy elektrowni jądrowej w Polsce? Wstrzymanie ruchu samochodowego w kraju uratuje tysiące razy więcej osób niż wstrzymanie budowy elektrowni jądrowej. Ale czy to jest racjonalne?

Materiały źródłowe:
- Materiały pochodzące z konferencji prasowej z dnia 22 kwietnia 2010 roku „Czarnobyl lekcją dla energetyki jądrowej w Polsce”. Konferencja odbyła się w Centrum Prasowym PAP w Warszawie.
- Wikipedia http://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_w_Czarnobylu
- Polityka - nr 15 (2550) z dnia 2006-04-15; s. 88-92 http://archiwum.polityka.pl/art/zabojczy-mit-czarnobyla,374808.html

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na suwalki.naszemiasto.pl Nasze Miasto