Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Apophis to zapowiedź armagedonu?

Mariusz Kruczek
Mariusz Kruczek
asteroida
asteroida Źródło: mmlublin, autor: alladyn
Czy planetoida Apophis uderzy w Ziemię? Czy czeka nas los dinozaurów? Rozmowa z Robertem Falewiczem, astronomem z Wrocławia.

Nostradamus nie przepowiedział katastrofy w Smoleńsku


Naukowcy określili, że 13 kwietnia 2029 roku planetoida Apophis minie nas o 40 tys. km. Od razu pojawiły się spekulacje, czy może jednak uderzyć w Ziemię. Zagrożenie ma się powtórzyć w 2036 roku.

Apophis to jedno z najbardziej popularnych ciał niebieskich w mediach. Ta planetoida od czasu jej odkrycia w 2004 roku jest bohaterem apokaliptycznych wizji przyszłości Ziemi (Zobacz: Koniec świata w 2012 roku). W internecie roi się od katastroficznych animacji z jej udziałem. Co na te wszystkie rewelacje naukowcy?

Rozmawiamy z astronomem, pracownikiem naukowym z Uniwersytetu Wrocławskiego - Robertem Falewiczem.
**Czy w 2029 roku nastąpi koniec świata? Jakie jest prawdopodobieństwo, że Apophis uderzy w Ziemię?**

Tej kwestii można poświęcić osobny wykład. Najogólniej rzecz ujmując: od kiedy odkryliśmy Apophis, zaczynamy go lepiej poznawać i prawdopodobieństwo uderzenia planetoidy w Ziemię, się zmienia. W czerwcu 2004 roku, kiedy odkryliśmy ten obiekt, to prawdopodobieństwo wynosiło 1:200. W grudniu 2004 roku już 1:45. W chwili obecnej 1:235 000. Im Apophis jest lepiej określony i poznany, potencjalne niebezpieczeństwo maleje.
**Czy nie czeka nas los dinozaurów?**

Tego nie powiedziałem. Jeszcze wiele może się zmienić. Naukowcy określili, że 13 kwietnia 2029 roku Apophis minie nas o 40 tys. km. Będzie widoczna gołym okiem, oczywiście poza miastem i że będzie przypominała poruszającą się gwiazdę. O ile, według tych wyliczeń nie zagrozi samej Ziemi, to nasze satelity mogą być w niebezpieczeństwie. W porównaniu z asteroidą są one obiektami mikroskopijnymi.
**Gdyby jednak zagrażała nam bezpośrednio, czy powtórzy się scenariusz z filmu "Armagedon"?**Przypomnę: Bruce Willis wysadził planetoidę.

Podstawową kwestią jest szybkość wykrycia niebezpieczeństwa. Istnieje kilka scenariuszy. Jeden to rzeczywiście próba wysłania rakiety z bombą atomową, żeby rozproszyć planetoidę. Jednak istotny jest skład tego obiektu latającego. Jeżeli będą to skały, taka metoda powinna się powieść. Jeśli asteroida będzie się składać w dużej mierze z żelaza, bardzo trudno będzie odparować ten materiał. W efekcie powstanie kilka mniejszych asteroid, które będą równie niebezpieczne jak sama planetoida.

asteroidaasteroida

Czeka nas los dinozaurów?


Inne scenariusze?

Bierze się pod uwagę również wysłanie na planetoidę lądownika. Działając przez dłuższy okres czasu mógłby zepchnąć ją z orbity. Najważniejszy jest tutaj czas. On będzie determinował odpowiednie metody.

Co to jest Apophis? Asteroida czy planetoida? W doniesieniach medialnych pojawiają się obie nazwy.

Kryterium jest tutaj wielkość. Planetoidy są nieco większe od asteroidy. W przypadku Apophis możemy używać obu nazw.

Czy znamy inne planetoidy, które tak blisko ominęły Ziemię?

Jeżeli przewidywania się sprawdzą, będzie to jeden z obiektów, który bardzo blisko ominie Ziemię. W dziejach naszej planety takie wydarzenia mają miejsce w zasadzie "co chwilę", ponieważ co 1500 lat.

Mówi się, że te rewelacje naukowców mają zwrócić uwagę na konieczność dofinansowania badań kosmicznych?

Jasne. To tendencja ze Stanów Zjednoczonych, gdzie NASA wydaje poważne pieniądze na inwestycje kosmiczne. W USA prawie każdy wie, co to obserwatorium dynamiki Słońca - SDO. Ma on za zadanie poznanie pola magnetycznego Słońca, próbuje też określać wpływ na Ziemię, np. telefonów komórkowych. Tego typu urządzenia nie dają od razu korzyści finansowych, ale w perspektywie są pożyteczne dla społeczeństwa. Dlatego warto prowadzić działalność uświadamiającą korzyści płynące z badań kosmosu.

W internecie pojawiły się symulacje, pokazujące uderzenie Apophis w Ziemię


Czy znajomi, studenci pytają pana jako astronoma o koniec świata?

Bardzo często. Zwłaszcza na wykładach popularnonaukowych. Wpływa na to kultura masowa. Taką falę pytań przeżyłem np. po filmie "2012". Dużą rolę odgrywają tutaj media. Ostatnio głośno było o rozbłysku Słońca. Wcześniej obserwowaliśmy dużo większe tego typu wydarzenia, ale umknęły one uwadze mediów.

W takim razie, czy istnieją "czarne konie" kosmosu. O których się nie słyszy w przekazach medialnych, ale mogą zagrozić ludzkości?

W kosmosie mamy kilkaset obiektów podobnych do Apophis. Planetoida ta pochodzi z Grupy Atena, w której znajduje się ok. 40 ciał. Każdy z nich może przeciąć orbitę Ziemi. Spotkanie się jednej z tych planetoid z Ziemią to tylko kwestia czasu. Jednak wbrew pozorom nasz układ słoneczny jest stosunkowo pusty. Mało się dzieje. Mówiąc obrazowo: mamy w pudełku po butach piasek, a ziarenka rozrzucamy w odległości od Ziemi do Księżyca. Dlatego w zasadzie jest u nas nudno.

Dziękuję za rozmowę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto