18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Afganistan: misja Czarnej Dywizji. Podsumowanie VIII i IX zmiany PKW [zdjęcia i film]

mjr Szczepan Głuszczak
Prawdziwym sprawdzianem gotowości do wykonywania zadań w ramach operacji NATO poza granicami kraju była dla żołnierzy 11. Dywizji Kawalerii Pancernej (11DKPanc) z Żagania misja stabilizacyjna w Islamskiej Republice Afganistanu. Trzon VIII i IX zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego (PKW) stanowili pancerniacy z 10. Brygady Kawalerii Pancernej (10BKPanc) oraz żołnierze 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej (17WBZ).

Czarna Dywizja to największy związek taktyczny Wojsk Lądowych, a jej jednostki posiadają bardzo bogate doświadczenia z operacji w Iraku, Czadzie, Kosowie i oczywiście Afganistanie. W 2011 i 2012 roku dwie największe brygady otrzymały odpowiedzialne zadanie przygotowania dwóch kolejnych zmian PKW. - Po raz pierwszy w historii Sił Zbrojnych jedna dywizja w tak dużym zakresie musiała zapewnić ciągłość wykonywania zadań przez kontyngent w okresie 12 miesięcy pod rząd. To nie lada wyzwanie, biorąc pod uwagę, że jednostki prowadziły bieżącą działalność, brały udział w planowych ćwiczeniach czy uczestniczyły w zwalczaniu skutków powodzi - zaznaczył gen. dyw. Mirosław Różański, były dowódca 11DKPanc.

Przez ostatni rok w Afganistanie służyło blisko 3 tysiące żołnierzy „Czarnej Dywizji”. Sztab i dowództwo Polskich Sił Zadaniowych tworzyli wojskowi z jednostek ze Świętoszowa i Międzyrzecza oraz oficerów i podoficerów dowództwa dywizji. Zgrupowania bojowe Alfa i Bravo to w większości jednorodne bataliony czołgów, zmechanizowane oraz zmotoryzowane z brygad odpowiedzialnych za przygotowanie VIII i IX zmiany PKW. Dużym sukcesem było zbudowanie grup wsparcia ogniowego w szerokim zakresie na podstawie pododdziałów dywizji. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, gdyż kilkakrotnie podczas misji udało im się udaremnić ataki na bazy, podkładanie min pułapek czy organizowanie zasadzek na wojska koalicyjne i afgańskie siły bezpieczeństwa.

Charakter operacji był przede wszystkim stabilizacyjny, ale duży nacisk kładziono także na współpracę z Agańskimi Siłami Bezpieczeństwa oraz wsparcie dla władz lokalnych i rozwój prowincji Ghazni. Już podczas przygotowań do misji ćwiczono wiele z tych elementów starając się maksymalnie przybliżyć scenariusze szkoleń do realnych sytuacji, z którymi wojskowi będą mogli się spotkać w rejonie przyszłych działań. Żołnierze Lubuskiej Dywizji korzystali nie tylko ze swoich doświadczeń, ale również kolegów z innych jednostek, między innymi Centralnej Grupy Wsparcia Współpracy Cywilno –Wojskowej.

Czytaj dalej >>>>

Nie zapominali przy tym o rozwijaniu swoich umiejętności bojowych. Doskonalili min. procedury przeciwdziałania improwizowanym urządzeniom wybuchowym, udzielania pomocy medycznej poszkodowanym na polu walki, prowadzenia operacji cordon & search (otocz i przeszukaj) czy choćby radzenia sobie w sytuacji wyjścia z zasadzki. Na potrzeby szkoleniowe przygotowano nawet specjalnie strzelnicę na świętoszowskim poligonie by żołnierze mogli ćwiczyć strzelanie w zakresie 360 stopni. Przeciwnik bardzo rzadko atakuje z jednego kierunku. Często natomiast wykorzystuje IED oraz prowadzi ostrzał z kilku stron co stwarza większe zagrożenie dla pojazdów i ludzi. -Wiadomo, że takie ćwiczenia nigdy nie oddadzą realnego zagrożenia, ale dzięki podobnym szkoleniom wzrastają nasze szanse na odpowiednie zareagowanie w takiej sytuacji, wyjście obronną ręką i zadanie strat przeciwnikowi.- wyjaśnił dowódca plutonu piechoty zmotoryzowanej ppor. Łukasz Kaczor.

Było także wiele elementów szkolenia, które w trakcie misji żołnierze musieli weryfikować. Miało na to wpływ przede wszystkim zmieniające się zagrożenie oraz procedury działania przeciwnika. Dlatego zawsze, kiedy wojskowi zauważali, że pewne elementy nie odpowiadają sytuacji, omawiali je i wprowadzali w użycie nowe sposoby przeciwdziałania.

A że potrafili podejmować trafne decyzje i działać elastycznie nawet w momentach największego niebezpieczeństwa i skrajnego wyczerpania niech świadczą chociażby statystyki VIII i IX zmiany PKW. Podczas 12 miesięcy spędzonych w Afganistanie pododdziały kontyngentu były bardzo aktywne poza bazami gdzie wykonały blisko 20000 zadań bojowych, a wśród nich patrole, operacje, konwoje, eskorty, loty itp. Dzięki temu udało się przede wszystkim zmniejszyć ilość ostrzałów na bazy koalicyjne. Również bezwzględne i bardzo restrykcyjne podejście do prób podkładania min pułapek oraz przywiązywanie dużej uwagi w przeciwdziałaniu improwizowanym ładunkom wybuchowym pozwoliło na wyeliminowanie wielu rebeliantów oraz zwiększenie wykrywalności IED. Żołnierze zniszczyli ponad 350 takich ładunków.

Współpraca PSZ ze Zgrupowaniem Sił Specjalnych, a także służbami wywiadu i kontrwywiadu wojskowego przyniosła wiele wymiernych efektów w postaci znacznej liczby operacji przeprowadzonych z dużą precyzją, dzięki którym zlokalizowano składowiska środków walki oraz minimalizowano aktywność rebeliantów. Wojskowym udało się przechwycić blisko 25 ton materiałów wybuchowych, w większości pozyskanych domowym sposobem. Pozbawili rebeliantów także 1200 sztuk różnego rodzaju granatów, rakiet i pocisków artyleryjskich oraz 100 min. W walce poległo 170 talibów, aresztowano dodatkowo 570 oraz przechwycono 300 kg narkotyków.

Czytaj dalej >>>>

Nie można zapewnić trwałego bezpieczeństwa bez stabilnego samorządu i rozwoju regionu, dlatego wiele wysiłków skierowanych było przede wszystkim na wzmocnienie administracji oraz realizacje projektów pomocowych dla Ghazni. Dowódcy obu zmian, gen. bryg. Andrzej Reudowicz oraz gen. bryg. Sławomir Wojciechowski regularnie spotykali się z gubernatorem prowincji Mussa Khanem i wspólnie rozmawiali o przyszłości regionu.

Ogromnym wsparciem dla poczynań kontyngentu była szeroka działalność zespołu odbudowy prowincji PRT (Provincial Reconstruction Team), który zajmował się wdrażaniem projektów i nadzorem nad ich realizacją. Dowódcą zespołu przez okres 12 miesięcy był ppłk Cezary Kiszkowiak z dowództwa 11DKPanc. Udało mu się usprawnić procedury przetargowe oraz zwiększyć ilość pieniędzy wykorzystywanych z budżetu Ministerstwa Spraw Zagranicznych przeznaczonych na rozwój Ghazni. W przeciągu roku udało się rozdysponować kwotę przeszło 7 mln dolarów, realizując 33 projekty. – Najciekawszymi przedsięwzięciami były min. oczyszczalnia ścieków i wysypisko odpadów w Ghazni. Niemniej jednak najważniejsze było to, że była to realizacja pomysłów i potrzeb mieszkańców prowincji, a nie założeń koalicji NATO.- podkreślił ppłk Kiszkowiak.

- Żołnierze Czarnej Dywizji pełnili służbę w Afganistanie od września 2010 roku do października 2011 roku. 10. Brygada Kawalerii Pancernej po krótkim odpoczynku już rozpoczęła intensywne szkolenie poligonowe, które ma ich przygotować do dużego międzynarodowego ćwiczenia z wojskami pod kryptonimem Borsuk 12 w przyszłym roku. Natomiast 17. Wielkopolska Brygada Zmechanizowana, po otrzepaniu się z afgańskiego kurzu, rozpocznie budowanie Weimarskiej Grupy Bojowej Unii Europejskiej 2013 - podsumował gen. dyw. Mirosław Różański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na lubuskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto