Według autorów programu uczestnicy szkoleń dostają instrukcje, jak rozpychać się tirem na drodze. Wykładowcy nakłaniają ich, aby w razie zagrożenia nie narażali ładunku, tylko powodowali wypadek.
Mają "walić po osobówce”, bo jest "poniżej nóg”, poza tym "osobówka i tak spier...li z wypadku”. Jednym z wykładowców, jest pracujący w tej branży od dawna szef firmy z Zielonej Góry.
Na kursach kierowcy mają być też szkoleni, jak oszukać policjanta, gdy jedzie się przeładowanym samochodem. Co szokujące, to zajęcie prowadził stróż prawa.
Nagrania, na które powołuje się "Prosto z Polski” pochodzą z obowiązkowych szkoleń okresowych w Kielcach, Kościerzynie i Bralinie.
Zobacz też: TIR zmiażdżył dwa samochody. Zginęło 1,5-roczne dziecko
Czytaj także: Dwadzieścia centymetrów uratowało mi życie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?